Od początku diety nie stałam jeszcze na wadze. Zwyczajnie się boję, ..że spadku nie będzie lub będzie zbyt mały i wtedy ... moja motywacja pryśnie .. jak bańka mydlana.
Chociaż diety przestrzegam bardzo. Może nawet za bardzo. Jedyne odstępstwa na które sobie pozwoliłam przez minione 34 dni to 3 razy lody ....
Jednak z ważaniem jeszcze gtrochę poczekam .. Nie zając nie ucieknie :)
andula66
14 czerwca 2015, 13:32Hej a po ubraniach czujesz ze jest luźniej ? Czy ćwiczysz ?
hwhwhw72
14 czerwca 2015, 07:31No to podziwiam, bo ja jjak sie odchudzam to właże na wagę codziennie:)0
SweetDreams+
14 czerwca 2015, 19:25Po ubraniach, tak jakby trochę czuję. Co drugi jeżdże na rowerze :)
SweetDreams+
14 czerwca 2015, 00:18Mój strach chyba raczej polega na tym, że ja nie zważyłam się zaczynając dietę. Moja waga wyjściowa to tylko taka którą oszacowałam sama. Czyli nawet stawając teraz nie będę wiedziała ile schudlam :) Wiem głupia jestem ale cóż
Dorota1953
14 czerwca 2015, 00:17Nie masz się czego bać. Spadek na 100 % będzie. Poza tym motywacja powinna być silniejsza, gdy coś nie wychodzi. Przyznam się, że Cię podziwiam. Mnie by skręciło z niepewności. Rozumiem nie ważyć się tydzień, ale 34 dni............
zuzu11
14 czerwca 2015, 00:13a ja się waże tylko w poniedziałki
mania_zajadania
14 czerwca 2015, 00:12Jak się masz stresować, to może lepiej się zważyć? Bo jeśli stosowałas się diety to będzie spadek na 100% a jak nie bedzie to znaczy, że trzeba wprowadzić jakąś modyfikację.