drugi dzionek biegania dzis 35 min czyli lepiej niz wczoraj :D zakwasy mnie dopadly jutro bedzie ciezej biegac :( no ale pojutrze dzien przerwy i w piatek jeszcze pobiegam 4 razy w tygodniu wystarczy.
Caly czas trzymam sie diety 1200-1500kcal waga spadla o 0,5kg od wczoraj wiec niema co narzekac :D
teraz wcinam salatke owocowa z jogurtem i odrobina bitej smietany light :d
taka pupe miec hehe
POZDROWIONKA!!!!!!!!!!!!!!!!
etoile1
28 listopada 2009, 17:07o rany, ja tez chcę :D
truteniek
25 listopada 2009, 08:05ale Ci zazdroszczę tego biegania, ja mam ogromną ochotę na to jednak jakoś nie potrafię się zmobilizować i nawet wiem dlaczego? Mieszkamy z teściami, a teściówka aktywna kobitka, swego czasu dużo spacerowałyśmy i jak tylko zacznę znikać z domu, to zaraz będzie, że ona też chce, a ja chcę biegać, a nie spacerować :( Ale spoko, wiosną ruszamy z budową domku więc jak już będziemy na swoim, to sobie odbiję, a na razie tłumaczę sobie, że takie są uroki mieszkania z rodzicami, teściami :))
danatusia
24 listopada 2009, 21:10super że waga spada :))) a pupe ja też taką chce :P
mama86
24 listopada 2009, 19:40pupa bomba super by bylo mies taka;) wszystkiego dobrego zycze papa:)
Aleksandra2109
24 listopada 2009, 19:17kurcze jak patrzę na Twoje zdjecia to mi się aż chce odchudzać. cudowna przemiana. strasznie Ci zazdroszczę. teraz wyglądam jak Ty kiedyś,
KasiaB1984
24 listopada 2009, 18:20Gratuluje spadku wagi
stwojstary
24 listopada 2009, 18:14Ojojj.. ja tam uwielbiam mieć zakwasy.. może to głupie.. ;)) Czasem nawet specjalnie tak sobie że ćwiczę na mase jeden tydzien potem przerwa i znowu.. zeby tylko je czuć ^^ heh ;)) Pozdrawiam ;))
merlinn
24 listopada 2009, 18:05bierzemy sie do roboty!!!! trzymam kciuki;