Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś liczę jako dzień 1/84 bo zaczęłam ważyć
posiłki


Tak już mam, mój organizm jest taki że jeśli dokładnie nie przyglądam się temu co jem sukcesów nie będzie. Nie ma lipy, albo jest na 100 % zaangażowania w całość przedsięwzięcia albo waga szybuje gdzie chce bez kontroli. Próbowałam miliona sposobów i diet i różnych innych...mając nadzieję, że może się uda oszukać trochę to wszystko i mniejszym nakładem sił to ogarnąć....z przykrością stwierdzam że to się nigdy nie udawało. Więc poddałam się, bo mi się zwyczajnie nie chciało. Zawsze powodem braku sukcesów i w życiu i w diecie jest ten moment kiedy przestaje się chcieć. Po to tu jestem, żeby czytać co piszą inni ludzie, czerpać inspirację i szukać pomocy i wsparcia w doświadczeniach innych, którzy są byli lub będą w tym miejscu, w którym ja teraz jestem....ojjj łatwo nie jest.

Ale na początek śniadanie

Obiad udany

I na koniec dnia jeszcze aktywność


  • Suttonn

    Suttonn

    9 lutego 2022, 05:02

    Tak, powinnam trochę więcej jeść bo to ma krótkie nogi, ale jakoś tak mi wychodzi. Chyba dodam jeszcze jedna przekąskę 😊

  • YouWantYouCan

    YouWantYouCan

    9 lutego 2022, 00:19

    Super aktywność i super pychotki na talerzu - wyglądają mega ...na tyle dobrze że aż chciałabym się coś zjeść ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.