Witam Was kochane Vitalijki!
W słoneczne samo południe witam Was gorąco!
Nie było mnie kilka dni, byłam zarobiona - praca, nadgodziny, wyjazd...
Zaraz idę na spacer z mężusiem, ale najpierw kilka "słów na niedzielę".
Jestem po urodzinowej imprezie. Urodziny spędziłam mile. U rodziców czekał na mnie piękny i smaczny tort. Po kawie pojechaliśmy zawieźć teścia do Ciechocinka do sanatorium. Tam, choć było bardzo zimno i wiał wiatr, przeszliśmy się na spacer wzdłuż tężni. Mężuś zaprosił mnie na obiadek do restauracji. Potem była wieczorna kawa i winko z drugimi rodzicami. Oj, było miło i ziściło mi się marzenie urodzinowe w postaci nowego wypasionego laptopa
Waga dzisiaj wskazała po wczorajszym świętowaniu bez zmian 72,1...
Za tydzień będzie kilogram mniej i koniec .
Moje dzisiejsze menu:
1ś:(10.00): 2 kawałki chleba pełnoziarnistego z masłem, szynką, pastą rybną, rzeżuchą, rzodkiewką i sałatą,
2ś:(13.50): kawa + banan + mały kawałek strucli makowej (sama ją robiłam),
o: (16.00: kotlet z piersi kurczaka z ananasem i plastrem sera + pieczone ziemniaczki + buraczki,
p: (18.00):kiwi, pomarańcza,
Ruch: spacer szybkim krokiem,7212 kroków- 5,12 km, ćw. rozciągające co wieczór:przysiady, skłony, brzuszki
Woda - 1 litr z groszem (coraz lepiej mi idzie :) ).
Pozdrawiam i życzę Wam spokojnej niedzieli. Mam sporo papierologii do pisania, znikam, do jutra
Ps. Jakby ktoś z Was chciał się wybrać do kina na "Birdmana", to radzę, wybierzcie inny film. Prawie zasnęłam już w połowie filmu...
SuperAnia
8 lutego 2015, 21:32Dziękuję Wam bardzo życzenia :*
motyl86
8 lutego 2015, 16:21Spóźnione ale szczere życzenia przesyłam- wszystkiego naj ........................ pozdrawiam :)
Tigii
8 lutego 2015, 15:56Sympatycznie :) Przesyłam spóźnione życzenia - Spełnienia marzeń ! :)
elfarran
8 lutego 2015, 12:42super :) trzymam kciuki za postępy! :)
katy-waity
8 lutego 2015, 12:37ładnie, ze waga nie szaleje i nie skacze do góry po "malych luzachw" diecie:)