Serio??
Co to ma być...mam nadzieję, że objaw nadchodzącego okresu bo zaczyna mnie to mocno wkurzać.
Pogoda nie dopisuje, nic się nie chce a antybiol trochę odbiera mi siły. Mam trochę mniej ruchu więc może to jednak nie okres. Nie chcę się usprawiedliwiać bo wymówka zawsze się znajdzie. Muszę zebrać siły i zacząć robić więcej, inaczej znów utknę w martwym punkcie. Mam nadzieję,że wasze wyniki są dużo lepsze ;))
Miłego dnia mimo paskudy za oknem, bo przecież po każdej burzy wychodzi słońce :))