Pozostały 42 dni, a ja nie jestem zadowolona. Wczoraj niewiele zjadłam, a do tego zaliczyłam 8 km spacer ( szybszym tempem). Zjadłam śniadanko tj, 1 kromkę białego pieczywa z masłem i szklanka barszczu , potem wyszłam z domu i wróciłam po ponad 2ch godzinach. Obiadu jako tako nie zjadłam, bo zrobiłam sushi, zjadłam ok. 10 krążków co odpowiadało 250 gr. Usnęłam. Ok. 18ej obudził mnie okropny ból brzucha. Wystraszyłam się, że ból jest spowodowany małą ilością jedzenia więc wypiłam 1/2 szklanki barszczu, a że to nie pomogło zjadłam jeszcze 1/2 małego kubka kefiru. Zjadłam tabletki przeciwbólowe. W nocy myślałam, że wykorkuję. No ale przeżyłam. Rano już jest wszystko ok, tylko waga SZOOOKKKK 62,00. Co się stało????
Pa
roogirl
31 stycznia 2016, 17:35Może to za mało jedzenia. A brzuch też mnie dziś boli, ale od czego innego. Trzymaj się.
angelisia69
31 stycznia 2016, 14:43przykro mi :( ale wazne ze juz nie boli