Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest lepiej...
23 listopada 2013
Nie mam czasu na codzienne wpisy, ale to nie znaczy, że znowu się zaniedbuję. Waga powolutku spada, ale do wagi startowej z paska jeszcze troszkę mi brakuje. Dziś mam w końcu dzień wolnego. Ale to nie znaczy, że odpoczywam od pracy. Stres...dużo stresu związanego z pracą teraz mam. Nie potrafię ogarnąć i poukładać myśli. Czy każdy szef musi być taki wredny??? No sorry, ale inaczej nie potrafię tego ująć. Dlaczego nigdy nie chwali się pracowników tylko zawsze się ich karci. Życie kierownika jest ciężkie dostajesz zjebki nawet za sytuacje w których nie uczestniczysz. Brak słów. KOMPLETNY DÓŁ!