Jestem totalnie wściekła, piszę szybciutko, bo znowu nie będzie dzisiaj czasu (chyba, żeby akurat).
No zgadnijcie czym jestem tak wkurzona!!!???
Otóż trzeci dzień - brak wizyty długotrwałej w toalecie, i do tego chorubsko.
Nienawidzę takiego stanu.
Waga oczywiście mocno w górę
57,4
Chyba się załamię....
Vidiaa
14 października 2012, 09:59Ja czasami chodzę raz na 4-5dni:/ jak pójdę częściej to jest święto:/
poziomka1905
14 października 2012, 09:32ja tez czasami mam takie problemy, ze muszę sięgać po Senefol z apteki bez recepty. Pomaga zawsze po około 10 godzinach !!! :) nie dołuj sie. Opróżnisz sie to i waga spadnie! Życzę miłej ednak niedzieli !!!
Julcia0050
14 października 2012, 07:59Spokojnie....waga w górę idzie, bo resztki pokarmowe zalegają.... polecam suszone śliwki. Ja do WC biegam co rano, po porannej mocnej, gorzkiej kawce, jak w zegarku. Więc może kawa też pomaga jakoś szczególnie?? :) mam nadzieję, że problemy miną szybko....miłego dnia :)
monia624
14 października 2012, 06:38Uwierz, że mogłoby być gorzej.... Ja nie odwiedzam w-c nawet do 8 dni i jakoś żyję :P