Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Nie, nie obżarłam sie, ale nie wiem czy to lepiej czy gorzej, bo i tak mnóstwo kalorii w tym było. No a i okazja nie bylejaka. Dawno niewidziani znajomi zawitali w nasze progi i pomimo tego iz wcale nie jadłam to polało sie sporo alkoholu.
Pare lampek jakiegoś whiskacza złykałam. I to te moje ogromne wyrzyty sumienia. Nie byłam pijana, a ni nic mi sie nie działo po za tymi ogromnymi wyrzutami sumienia.

Po za tym wczorajszy dzień też był zrypany. Nie mam pojecia ile zjadłam kalorii ale samego dania było nie wiele. Tyle tylko, że nie miałam czasu na gotowanie obiadu i wracając do domu Małż wymyślił, że zjemy coś w restauracji. Ja miałam porcje frytek (nie martwcie sie na smaka zjadłam dosłownie sześc sztuk, a były takie fajne cieniutkie i wogóle nie ociekały tłuszczem - swoją drogą to ciekawe czy były przygotowane w piekarniku bez tłuszczu czy po prostu tak fajnie zrobione), 3 rodzaje surówek ze świeżych warzyw ( to zjadłam całe) i pireś z kurczaka drobniutko pokrojona i przyprawiona majerankiem ( tego też nie zjadłam dużo bo zwyczajnie mi nie smakowało). Ja już chyba żołądek przyzwyczaiłam do małych porcji i nie potafie obiadu z restauracji w całości zjesc, ale to i dobrze- na moją korzyśc oni chcieli zjeśc gdzieś to mieli i pypcie swoje zaspokoili ja nie byłam do tego przekonana wiec dostałam niedobre żarcie wiec chyba zbytnio też nie zgrzeszyłam.

Dzisiaj z kolei jak do tej pory to bardzo brzydko zjadłam. Wcale nie ma sie czym chwalic.

Śniadanie:
* kawa 20
* batonik musli 160
Razem 180

Obiad:
* pieczeń 228
* buraczki 50
*kapusta biała 50
* kopytka 170
Razem 498

Co do kolacji to musze sie cieżko zastanowic co zjeśc.

Trzymajcie za mnie kciuki moje kochane, bo chyba dopada mnie jakaś jesienna chandra.
Nie nawidze takiej pogody i takiego samopoczucia.
Walcze dalej!

Acha waga stoi!

Jeszcze jedno zamierzam kupic sobie takie solidniejsze hula z masażem. Ide poweszyc troche na allegro. PaPa
  • duszka189

    duszka189

    10 października 2011, 20:00

    hm....do wzorowych to nie mogę zaliczyc tego twojego jedzonka...no ale jeśli nie masz z tego powodu wyrzutów sumienia......

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.