Rano jak wstaje ok. 6.30 - robie kawe + mleko i wsiadam na rowerek (kawe pije podczas pedałowania), szykuje córe do szkoły, zawoże śniadanie jem ok. 9-9.30,
potem tradycyjnie zajecia domowe. Obiad zwykle ok. 12-13 jak nikt nie widzi co i ile jem, ok. 14-15 zaczynam czuc lekkie ssanie, jade po dziecko, potem zabawy (czs z małą to o czy pisałam wcześniej), kolacje jem ok. 18- 19 nie później, mycie małej, pakowanie do szkoły i spanie. I tak co dziennie. Może tu trzeba coś zmienic?
Już zaczynam myślec...
duszka189
9 września 2011, 20:33ja jem obiad między 14-15 godziną, no i podwieczorek o 17tej, u ciebie w tym przypadku jest inaczej