Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3.


Witam Was wszystkie, moje kochane...
Zaczynam dziś wcześniej ale to dlatego,że potem mnie nie bedzie. A chciałam sie pochwalic moim malusim spadeczkiem wagi.  Ale nie ukrywam, że mogło byc lepiej gdyby nie to, że wczoraj wpadli znajomi i ... nie, nie, i jeszcze raz nie nic nie jadłam oprócz kolacyjki - sałatki. TYLKO troche nalewki było- 3 lampki.!!!No bo była ku temu okazja! Otóż mija nam 10n rocznica ślubu a oni jak to przyjaciele nie przepuszczą żadnej okazji do świetowania. Było miło.  No i z tego też wzgledu mała kara- ubytek na wadze tylko 200 gram. POPRAWIE SIE!!! Obiecuje! 
A teraz w związku z tym naszym świetem, zaplanowaliśmy mały wyjazd tylko we dwoje! Dawno już tak nie spedzaliśmy czasu. Wiadomo, że jak jest nas już wiecej to jest troche cieżko o odrobinke prywatności. Ale do rzeczy- bardzo sie obawiam!!! Trzymajcie za mnie kciuki, abym wytrwała w postanowieniu!!! No ale jak tu odmówic ukochanemu kolacji we dwoje? - a szczerze wątpie, że to nie bedzie tylko sałatka!
Zły czas sobie wybrałam na dietke. Boje sie rozczarowania. Spadek wagi jest na razie malutki i łatwo jest wszystko zaprzepaścic. 
 No to dobra dosyc tych chmur. Plan na dziś: 

Śniadanko:
* serek wiejski lekki + cebule + przecier pomidorowy ( 1 łyżeczka)
Obiadek:
* barszczyk z ziemniaczkiem
Kolacja:
* sałateczka

Jade jeszcze do rodziców w odwiedziny i przyrzekam wszelką abstynencje od wszelkich pokarmów! O napoje wyskokowe typu nalewki już sie nie martwie- jestem kierowca> Wiec nikt mi nawet nie bedzie nic proponował. 

Całuseczki i PAPA!




  • luboniana

    luboniana

    10 sierpnia 2011, 11:25

    Mądre! Będąc kierowcą alkohol masz z głowy. :) Noo a jak świętujecie z mężem to możesz trochę nagiąć dietę! W końcu to wasz czas! Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.