Pięć tygodni diety za mną :)
Piątkowa wizyta u dietetyk dodała mi skrzydeł do dalszej pracy :)
-4,4 kg , -5 cm w pasie , -6cm w biodrach :)
Coś tam dojadam, zdarzył się cukierek itp, ale nigdy się tym nie objadam. Na spróbowanie o tyle.
Ćwiczenia idą mi opornie. Nie mam czasu - zajęcia mam do późna, ale porzuciłam miejskie autobusy i chodzę na piechotkę :) Muszę się bardziej zmobilizować.
Za trzy tygodnie następna wizyta. 7 z przodu musi być :)))
Emotion96
22 lutego 2016, 21:44Świetnie, gratulacje :P
pozytwnajola
21 lutego 2016, 22:34rewelacja! Gratuluje wyników :))) 7 musi być!
summer_and_I
21 lutego 2016, 22:37Dziękuję :) będę na nią pracować
mociakowa
21 lutego 2016, 21:18gratuluję !!! :)
angelisia69
21 lutego 2016, 16:53wazne ze jakos sie z ruchem starasz,nie zawsze kazdy ma czas,ale moze drobne nawyki zmieniac i sie ruszac.Gratuluje spadku
summer_and_I
21 lutego 2016, 22:36Dziękuję bardzo :) małymi krokami do dużych zmian