Poranki są łatwiejsze, bo wieczorem jak już wszystko ogarnę i usiądę przed TV to chrupki mnie korcą, a że nie kończę na kilku sztukach tylko opakowaniu to robi się niebezpiecznie.
Muszę być twardsza:)
Pozdrawiam
Poranki są łatwiejsze, bo wieczorem jak już wszystko ogarnę i usiądę przed TV to chrupki mnie korcą, a że nie kończę na kilku sztukach tylko opakowaniu to robi się niebezpiecznie.
Muszę być twardsza:)
Pozdrawiam
olik3101
13 stycznia 2010, 09:46wszystkie musimy, dla mnie też wieczory są trudne ale jakoś daję rade, najgorszy jest pierwszy tydzień :) Trzymaj się pozdrawiam cieplutko