Wczoraj spacer -ostrym marszem i dziś 0,5kg mniej . Taka motywacja dodaje sił, zatem na dziś też umówiłam się z moimi córeczkami na pokonanie wczorajszego dystansu. W tym tempie 3 dni i doszłabym do wymarzonej wagi!!!!! Ale sam fakt, że sukces jest tak blisko dodaje mi skrzydeł
Kochane, mamy wiosnę i póki nie pada starajmy się rozruszać zastałe kości!!!
Pozdrawiam serdecznie!!!!
mejbelinn
8 kwietnia 2010, 09:23ja dziś wybieram skakankę :D i mam nadzieje ze dam radę bo to w końcu mój pierwszy dzień, a Tobie już malutko zostało :) kilka dni i będziesz się cieszyła osiągniętym celem :)
delicja78
8 kwietnia 2010, 09:22gratuluję i pozwalam sobie uszczknąć odrobinę tego optymizmu i energii:)