Taaak strasznie mi smutno..
Nie znoszę jak łapie takiego niespodziewanego dołka..
Dociera wtedy do mnie ile rzeczy źle zrobiłam, ile mam wad..
ehh.. sobota i siedzę w domu,
nawet nie mam z kim wyjść dzisiaj,
na dodatek jakoś pół roku temu zerwałam z chłopakiem i obiecałam sobie,
że nigdy więcej się nie zaangażuje,
a tu dupaa,
jest taki jeden typek, nawet teraz jak o nim pisze, to mordka mi się uśmiechnęła,
powoli tracę kontrolę nad sobą,
oddałabym teraz wszystko , żeby z nim być,
taaaak po prostu się przytulić.
słodkieee.
________________________
Co do mojej diety szkoda gadać.
Co do mojej diety szkoda gadać.
Chyba jednak jestem skazana na życie z krągłościami.
Nie wiem jak ja to zrobiłam kiedyś, że byłam tak zmotywowana..
teraz to chudne , tyje i tak w kółko,
waga lata od 76 do 79.
Chciałabym być w końcu szcześliwa,
mieć kogoś kto będzie mnie w stu procentach akceptował.
Kogoś dzięki komu uwierzę w siebie.
NAJŁADNIEJ UŚMIECHAJĄ SIĘ CI KTÓRZY NAJBARDZIEJ CIERPIĄ.
mimi123
5 września 2013, 19:45mysle ,ze masz sliczna buzke ,ale brwi kompletnie ci nie pasuja wygladaja bardzo nienaturalnie .......
Chaarle
1 września 2013, 19:52Kochana koniecznie zmień linię brwi bo wyglądają niekorzystnie :(
Miska0022
1 września 2013, 12:25obaiwam sie ze teraz do max tyg moze byc ciezko bo @ :P Ale moge sporobowac:):)
Miska0022
1 września 2013, 11:27teraz mam przerwe od Vitali. Nie mam na nic motywacji, nie umieszczam postow. Z dieta roznie teraz. WIec nie wydaje mi sie zebym wazyla 63 kg, pewnie przez ten czas znow wrocilam do punktu wyjscia:/ Nie wazylam sie z 3 tyg? No a na dniah @ wiec wole sie nie zalamywac. Kilka dni potrafie trzymac diete,ale co z tego. Chyba nie wyobrazam sobie dnia bez slodyczy, jakiejs czekoladki. Nie iwem jak kiedys wytrzymalam prawie rok bez jedzenia slodkosci...
krcw
1 września 2013, 01:47trzymaj się jakoś:):*
Zwycieska.karta
31 sierpnia 2013, 22:45Tu nie ma czego zazdrościć :) Nie robię niczego czego Ty byś nie mogła :) Nie myślę inaczej niż Ty byś nie mogła :P Możliwe, że teraz masz taki czas i musisz go przejść żebyś wstała mocniejsza :) I nie bój się 8, staw jej czoła :P Pokaż, że się nie boisz, bo nie masz zamiaru do niej wracać. Trochę czasu minie a i 7 pożegnamy :) Musisz się tylko podnieść :)
Miska0022
31 sierpnia 2013, 20:59Zgadzam sie z ostatnim cytatem. Kochana glowka do gory! Bedzie dobrze. Ja tez mam dzisiaj dolka. W sumie nie tylko od dzisiaj...
Zwycieska.karta
31 sierpnia 2013, 20:36Mamy ten sam wzrost i prawie tę samą wagę :) Znam Twój stan, też tak miałam i doszłam wtedy do podobnych wniosków-że tak mam wyglądać, bo jestem większa i trudno ;D Ale czy to uszczęśliwia? Ważyłam 80,5 kg wtedy ;D Udało mi się zrzucić 5 kg i wiem, że mogę jeszcze więcej, bo chcę :) Ty też musisz chcieć. Nie dla kogoś, nie dla otoczenia, a dla samej siebie :) Jak może ktoś pokochać Ciebie jak Ty sama masz negatywne myśli o sobie? Zaakceptuj to jak wyglądasz teraz i walcz o to żeby schudnąć :P Naprawdę jesteśmy tak słabe zeby ciastko, piwo nami rządziło? Jasne, nie odmawiajmy sobie, ale wtedy odmówimy sobie super figury :P Warto się chyba trochę pomęczyć co nie? :) PRZYTULAM MOCNO i daję porządnego kopa :P