Dzisiaj sobie ładnie poćwiczyłam Zaczął się mój ulubiony steper więc ostro walczę! Niestety weekend to porażka, nie wiem co na to poradzić Największym problemem jest chyba walka z jedzeniem, bo jak tu nie jeść jak w domu pachnie świeżo upieczonym chlebem...eh...?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Nocka23
9 lutego 2015, 21:35u mnie tez weekend był koszmarny ale nie ma czasu na marudzenie , czas leci :) na zapachy tez jestem poddatna więc znam ten ból :) dobranoc :)