Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZACZYNAMY DIETĘ!


Jestem bardzo zdeterminowana do tego, żeby schudnąć, wreszcie na stałe. Ostatni moment! ;) Codziennie obiecuję sobie, że już, już dziś pójdę biegać i.... nic z tego nie wychodzi. Wyzwanie podjęte - dziś wieczorem zakładam adidasy, biorę muzykę w słuchawki i biegnę! Co z tego, że za pierwszym razem przebiegnę 200 metrów (albo i nie!!!) i będę tak zmęczona, że umrę. Muszę w końcu zacząć. Teraz zabieram się do zjedzenia jagodowej activii (naprawdę działa i jest pyszna!) i czytania SHAPE'A (w numerze z Agą Popielewicz na okładce jest płyta z ćwiczeniami - polecam!).

Zaczynam swoje zadanie, nie tylko by schudnąć, ale również po to by udowodnić sobie, że potrafię przejąć kontrolę nad moim ciałem. Powodzenia sobie i Wam, dziewczyny! :)
  • szczurek.

    szczurek.

    25 maja 2011, 14:23

    Powodzenia:) a może się przyłączysz do mnie do a6w?;) Pozdr

  • Piggula

    Piggula

    25 maja 2011, 13:19

    Powodzenia i trzymam kciuki :) trza sie w garść brac nie? :d

  • annna1978

    annna1978

    25 maja 2011, 13:00

    nastawienie jest,motywacja jest super będzie:))

  • Slania

    Slania

    25 maja 2011, 12:59

    ja też się tak zawsze zbierałam do tego biegania, w końcu od poniedziałku zaczęłam, i chyba nawet 200 metrów nie przebiegłam bo zaraz się duszę, gardło boli, oddechu nie mogę złapać, a o nogach już nie wspomnę, dla mnie bieganie to jakaś maskara. dlatego biegam sobie po jakieś 100 metrów a potem odpoczynek i znowu 100 metrów:) powodzenia życzę i wytrwałości :*

  • dukanka1985

    dukanka1985

    25 maja 2011, 12:57

    Życzę powodzenia, w odzyskaniu dobrej formy. Biegi polecam, bo są jak dla mnie najlepsząformą ćwiczeń i działają cuda na nasze ciało.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.