hej wszystkim :)
za oknem szaro, pada ale ogólnie ciepło. Wg mnie bardzo depresyjny okres nastał, widzę po sobie spadek siły, motywacji i chęci do życia. Wasze wpisy też mnie w tym utwierdzają.
Jutro dzień ważenia, trzymajcie kciuki :) ogólnie jem zdrowo, ruszam się ale nie widzę sensu niczego. Mam nadzieję że jutro to się zmieni, mój chłopak w końcu wraca
Dzisiaj nagotowałam fasolki po bretońsku, oczywiście fit fasolki :) kocham fasolkę w każdej postaci na ostro, jako pasta na kanapkę w formie ciasta. Ogólnie to króluje ona w moim życiu :)
Teraz lecę przygotowywać placuszki białkowe, do usłyszenia jutro to zdam relację z ważenia
roogirl
31 marca 2016, 21:34Miłej zabawy z chłopakiem :) Ja na mojego też od rana czekam.