Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta - dzien IV


No i kolejny dzień diety rozpoczęty. Synuś dzisiaj rano zdziwił się, że mama znowu będzie jadła rano z nim śniadanko. Zazwyczaj wyglądało to tak, że on jadł a ja już ubierałam młodszego syna do przedszkola lub kończyłam makijaż w łazience. I ciągle byłam spóźniona, bo z łóżka wychodziłam po 4 drzemce w komórce. A tak wstaję po drugiej, nie spieszę się i śniadanie jem. Ale się zrymowało. Mąż pyta czy jakies prochy biorę, bo chociaż wstaję troche wcześniej to chodzę uśmiechnięta, zadowolona i pełna energii. Bardzo mi mój stan ducha pomaga w diecie. A może dieta pomaga mi w stanie ducha ? Nie wiem co na co oddziałuje, ale ważne, że działa.
Dzisiaj syn ma kolejne zajęcia z nauki pływania. Więc zamiast siedzieć na trybunach i podziwiać syna, zabieram strój, okularki idę popływać.
Chwilo trwaj.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.