Ale mnie dziś nosiło. Nie wiem od czego to zależy, ale czasami mam taki dzień, że mogłabym góry przenosić i sama się dziwię, że tyle można zrobić w tak krótkim czasie. Dlaczego tak nie jest zawsze? Starsze koleżanki nieraz opowiadały, że boja się jak dzieci wyfruną z domu bo nie będą miały co z czasem zrobić, dla kogo robić itp. Ja nie mam takich dylematów. Robiłabym milion rzeczy gdyby doba miała 48h. Teraz brakuje mi wiecznie czasu i muszę wybierać pomiędzy pilnym, bardzo pilnym, a niecierpiącym zwłoki. A chłopaki coraz starsi. Młodszy dziś był na rozmowie o pracę w wakacje. Eh, życie
Posiłki: 1490kcal
Kroki: 11930
Poćwiczone:20 minut skakanki, 20 minut trening całego ciała z Mel B (363kcal)
annna1978
10 maja 2019, 10:47No tak czasem jest ze energia rozpiera:))
Stonka162
10 maja 2019, 10:59Stwierdzam, że to chyba sprawka hormonów. Kobiety tak mają, chyba nie tylko ja :)
MARCELAAAA
10 maja 2019, 06:28A ja się bardzo ciesze że córka się wyprowadziła ,syn wprawdzie z nami mieszka ale tak jakby go nie było .Dawniej zawsze zagoniona ,dzisiaj nawet jak nic nie robię to się nie nudzę .:)
Stonka162
10 maja 2019, 11:01Lubię czytać książki, ale wiecznie brak na to czasu. Marzy mi się taki wolne tylko dla książki. Hmmm...