Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wnioski lutowe i różne przemyślenia


 Podsumowanie 13 dni lutego.

Nie było niestety ostatnio za dużego spadku wagi, ale wszystko wydaje się być pod jako taką kontrolą. Wczoraj ważyłam się i waga była taka sama jak tydzień temu (ważenie do akcji w naszej szprociarni) 87,1kg. Mam zatrzymanie wody przed @, więc nie jest źle. Za tydzień powinno być znacznie lepiej.


(nudle) ilość spożytych kalorii:  28.007 kcal  (średnio dziennie 2154)  :(

(chory)    liczba spalonych kalorii:   33.978 kcal  (średnio dziennie 2614)  8)

RÓŻNICA:   5.971 kcal  (ponad pół kilograma)  


Muszę zmienić strukturę posiłków. 

tłuszcz średnio 85g dziennie (norma dla mnie to 64-89g), 

białko średnio 78g dziennie (norma 69-115g), 

węglowodany 266g (norma 259-403g). 

No i znowu: należy ograniczyć tłuszcz. Oj było trochę wpadek w tym miesiącu.. i wrapy i frytki i kotlety. I w sumie całe jedzenie do zmiany. Właśnie zastanawiam się nad dniami sokowymi. Czytam różne książki i bardzo zastanawiam się też nad znacznie większym ograniczeniem mięsa i nabiału. Już sporo ograniczyłam, ale jeszcze za mało. Dochodzę do wniosku, że ostatnio bardziej zajęłam się ćwiczeniami niż dietą. Aktywność fizyczna praktycznie codziennie 30-60 minut, dużo chodzę. Natomiast dieta została odstawiona na bok. Zmieniam to drastycznie, bo muszę ważyć 79kg albo mniej w czerwcu. Na szczęście powrót do pracy po dwutygodniowej przerwie pozwoli wszystko unormować. 

W zeszłym tygodniu miałam spotkanie z trenerem: zważył mnie, zmierzył. Wyszły ciekawe sprawy. Okazało się, że się źle odżywiam po ćwiczeniach. W 3 tygodnie ubyło mi mięśni, mimo iż intensywnie ćwiczę. Muszę jeść białko po ćwiczeniach, a ja pozwalałam sobie tylko na wodę. I kanibalizm mięśniowy wygrał. Zobaczymy co będzie za 1,5 tygodnia gdy będę miała następne spotkanie.


wyzwania w lutym 2016 roku  (wszystkie są na V.)  - wyniki po 13 dniach

1.  7.500 kroków każdego dnia luty -    108.133

2.  Mniej niż 1800 kcal dziennie luty -  tu jest słabo....

3.  1500 minut aktywności w lutym -    438 minut

4.   Cukroholik bez cukru luty -   12 dni

5.   1000 km na orbitreku 2016 -  250,7 km

6.   20.000 spalonych kalorii do 10 marca -  8.951  (tylko ćwiczenia, bez spacerów)

7.  wyzwanie punktowe cz 3 -  60 pkt


-

Pozdrawiam Was serdecznie.(pa)

  • Eilleen

    Eilleen

    15 lutego 2016, 07:35

    Brawo za aktywność :-)

  • Nejtiri

    Nejtiri

    14 lutego 2016, 22:52

    2614 spalonych kcal dziennie?? CO Ty kochana robisz, gory przenosisz?? ...chyba, ze wliczasz 'spoczynkowe' jak to sie tam nazywa.. ;) moja kolezanka schudla sporo na jakiejs diecie gdzie co 2 dzien miala plynny - zupy, jogurt i soki,a le wiem, ze niestety na codzien tez malo kcal oglnie jadla..

    • stempelek49

      stempelek49

      14 lutego 2016, 23:03

      Tak słoneczko masz rację (poprawię w następnym wpisie) to jest bilans całego dnia. Codziennie ćwiczę w klubie po 30 minut (ok 300 kcal) albo w domu 60 minut ( ok 700 kcal orbitrek) jeden dzień w tygodniu odpoczynek. Natomiast nie dodaję spacerów, chodzenia, sprzątania itp. - tylko sport

    • Nejtiri

      Nejtiri

      14 lutego 2016, 23:05

      nic nei musisz poprawiac! To moj brak zorientowania w temacie po prostu. hehe. Biore z Ciebie przyklad i tez bede cwiczyc 5-6 dni w tygodniu! :)

  • majkapajka

    majkapajka

    14 lutego 2016, 17:08

    Powinnas ograniczyc wegle proste i jesc wiecej bialka, warzyw i zdrowych tluszczy. Jak sama widzisz w tej chwili tracisz miesnie zamiast tluszczu - to dlatego ze nie dostarczasz wystarczajacej ilosci bialka swojemu organizmowi. Zjesc bialkowy posilek po treningach to nie wystarczy, bo spalanie dzieje sie caly dzien nie tylko w czasie treningow. Jesli nie lubisz miesa, mozesz jesc jajka, orzechy, fasole, tofu... Conalmniej 1 g bialka na kg masy ciala na dzien, a optymalnie 1,5. Tracac miesnie spowalniasz metabolizm czyli idziesz zupelnie w odwrotna strone od zamierzonej! Powodzenia!

    • stempelek49

      stempelek49

      14 lutego 2016, 21:55

      Dzięki za te informacje, wszystko muszę od nowa poukładać, aby było z korzyścią dla mojego organizmu.Ja jako typowy wodnik muszę mieć prawie wszystko inaczej niż wszyscy - metabolizm też....

    • majkapajka

      majkapajka

      14 lutego 2016, 22:04

      Mysle ze metodami prob i bledow znajdziesz opcje optymalna dla siebie bo wiadomo, na kazdy organizm dziala cos innego. Najwazniejsze to sie nie zalamywac i kontynuowac! Powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.