byłam w sklepie zrobic drobne zakupy, juz głód mi zaczął doskwierac po wczorajszej głodowce jakby nie było no i południe sie zblizało, dałam rade nie kupiłam drozdzówki, batonika ani nic co bym ostatnio sobie kupiła kupiłam 2 flaszki activi i poszlam dalej do pracy :)
zapycham sie steropianem po 4 wymieklam...jak nie wroce za późno to dzis wkoncu sobie zrobie sałatke z pomidora i ogórkasa, coby troche warzywek przyswoić :)
agniczka
18 czerwca 2013, 20:48najgorzej na początku skurczyć trochę żołądek..
fiona.smutna
18 czerwca 2013, 14:43i tak trzymaj. Medal za to, że nie kupiłaś nic niepotrzebnego:)
zosia27samosia
18 czerwca 2013, 13:39:)
magdasobejko
18 czerwca 2013, 13:38koniecznie warzywa są niezbędne :) super że oparłaś się pokusie :) miłego dnia