jest ciężko od 2 dni nie byłam na wadze, zjadłam dziś porządne śniadanie jogurt naturalny i 2 porcje fitelli teraz sączę kawkę i mnie nosi bo przecież coś bym zerzarła.....dzis założyłam sukienke w której w czerwcu byłam na zakonczeniu roku szkolnego i wygladałam nie najlepeiej ale uszło a dzis masakra dupa mi wystaje jak jakies krzesło by ktos mógł usiasc suknia sie opiera masakra jestem przerażona co ja ze sobą zrobiłam
nie obiecuje sobie dzis wiele i jakies planu narazie nie wytyczym chciała bym dzis przezyc bez napadu na lodówkę i chleb i słodkie, mam nadzieje ze bede miała sie czym wam pochwalic jutro papa
malicka5
11 września 2012, 17:07I zapamiętaj sobie to uczucie, a najlepiej zrób zdjęcia w tej sukience i często je oglądaj; tak dla przestrogi.
zosia27samosia
11 września 2012, 13:51Nie poddawaj się!!! Dasz radę!!!
marusia84
11 września 2012, 11:44Uwierz w Siebie ! Dasz radę !!!