znów wszystko wyszło poza czerwoną granicę :(, poza moją kontrolę i wogóle wszystko do dupy...zamiast nadrobić zaległości wczasowe to ja sobie jeszcze dołożyła 800 g !!!!!, ciuchy leżą nowe, w nic sie nie mieszczę, wygladam gorzej niż wieloryb i wogóle chce mi się wyć, o zdjęciach wakacyjnych już nie wspomnę.....wracam do slimfastu i 1 posiłku, do fajek które zaczęłam popalać przed wczasami by nie jeść, ale ze mnie taki palacz ,że już mi przeszło, ale to działało, i wońcu te nieszczęsne ćwiczenia, muszę ruszyć to dupsko..nie chcę wyglądać jak kula śnieżna !!!!
wstawię nowe zdjęcia na profil z wakacji, inne może kiedyś, czasu mi brak na potęgę, dzień jest dla mnie stanowczo za krótki, ale muszę znów wygospodarować czas i dla was i dla siebie na ćwiczenia bez tego nie dam rady, bez was i wasezgo wsparcia.. mam nadzieję, że znów znajdę w was oparcie.
podzieliłam sobie małe etapy, nigdy tak nie robiłam do końca roku cudnie by było ujżeć na wadze 70 ale już poniżej 80 będzie super, trzymajcie kciuki!
I etap 44 dni do końca wakacji -80 kg
II etap 45 do 15.10 im. mojej mamci -78 kg
III etap 35 dni do 18.11 moje urodziny ! - 75 kg ( na dzień dzisiejszy moja wymażona waga :)
IV etap 43 dni do końca roku 2012 - 70 kg !
no to pomóżcie :)
MIŁEGO DZIONKA i niech wkońcu będzie LATO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
menu:
-slimfast 2 x
-kawa parzona 2x
-zielona herbata 1x
-woda
ok. 16.00 zaczęło mnie tapać chciałam się rzucić na ciastka , wytrzymałam zrezygnowałam...
- kawa z mlekiem i 6 sucharków bez cukru ( zamiast ciastek !)
-herbata czerwona
-miseczka ogórkowej z ziemniakami
p.s. kupiłam sobie asystor slim, brał ktoś to ?
p.s.2 ssie mnie jak cholera jest 21.00 zaraz zwariuję..ale dam radę !
NO I NIE DAŁAM RADY !:((((((
papuga12
21 lipca 2012, 19:16....))) kibicuję Twoje walce z tymi cholernymi kilogramami
Rozzi
19 lipca 2012, 15:09STELZA!Moja Droga:))dawno mnie tu nie było.............co się stało??przecież miałaś już wagę bliżej 80kg????
zosia27samosia
19 lipca 2012, 11:09Kochana rób wszystko co możesz tylko proszę Cię nie wciągaj się w palenie!!! Ja zaczęłam palić właśnie po to, żeby schudnąć...a teraz mija mi 10 lat i nie potrafię rzucić tego świństwa!!!