od samego rana boli mnie głowa jestem niewyspana, cały czas czuję się w jakimś niepokoju, jutro jeszcze jeden test przedemną :(
waga mniejsza równe 81...znów się bujam w jedną i drugą stonę....
wczorajsza rozmowa ok, było troche strachu, niewarto, podobno wypadłam nieźle ale jeszcze musze rozmawiac z tym z poznania tez, to już jutro 11.15....
sprawy z poprzednią pracą zarzegnałam, tz. po rozmowie zadecydowłam ze nie bede sobie rąk brudzić tym g..nem, nie warto...tą są ludzie o których chcę jak najszybciej zapomnieć, mam choć satysfakcje,że niech wiedzą tak jak powiedziałm im ze mam w d....ich swiadectwo i moge sobie nim tylko d.....podetrzec, a do emerytury mi i tak sie liczy , wiec mam ich gdzieś , to oni są teraz w kłopocie bo obcy ludzie łarzą im po chałupie i bulą za to pewnie niemałe pieniadze, skońcxzyło im się oszczędzanie na pani eli..niech bulą jak mnie niedoceniali.... a ja , wkońcu zaczę myśleć o sobie i swojej przyszłości i nie robie na dziadów.....
dziś muszę się jeszcze przygotować do jutrzejszej rozmowy, tz. poczytac jescze troche o warcie i mam juz na emailu komplet domumentów do wypełnienia troche tego jest, musze uzupełnic, wysłac i przygotowac orginały do wglądu...
wszystko mi stoi w gardle...i ten ból głowy oszaleję jak mi zaraz nie przejdzie :(
8.30 kawa pażona
10.00 kawa pażona z cytryną..podobno na ból głowy...ale mi chyba nie pomogła
12.00 herbata i 4 składane tosty z ser,szynka i keczup na ciepło
16.00 kawa z mlekiem
17.30 herbata i 2 tosty składane :)
zaczynam jeść ze stresu...20.30 2 filiżanki herbaty i grzesiek w czekoladzie
21.00 kawa z pianką , 5 mandarynek i gorzka czekolada ze skórką pomarańczy :( chyba zwymiotuję
24.00 tak mi było niedobrze po tej czekoladzie ze zjadłam tosty na zimno z serem i wedliną by nie czuć tego smaku...teraz do kompletu jest mi niedobrze,boli mnie brzuch i głowa...chyba pójde spac jeśli zasnę przed jutrem :(
woda -ok 1,5 l
p.s. spadam bo nic nie zrobie, ide na bazar odebrac spodnie od krawcowej ,skracałam,potem zakupy, u mamy podlac kwiaty i nakarmic rybki, potem na 16 z młodą na kredkę a potem papierki przygotowac i siebie na jutro :) miłego dzionka
dytkosia
30 listopada 2011, 22:41Było minęło, zamykamy rozdział i idziemy do przodu. Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień
poemi74
30 listopada 2011, 19:10Zamknij za sobą drzwi poprzedniego rozdziału i zacznij nowy, na czystej kartce. Na łosi i nieuczciwych rady nie ma, a zdrowie mamy jedno. Pozytywnej energii przesyłam ociupinkę :)))
piersiastamycha
30 listopada 2011, 15:08No widzisz.. Będzie dobrze, a o nich masz rację zapomnij i to szybko, ważne, że usłyszeli od Ciebie to co chciałaś im powiedzieć i się już nimi nie przejmuj, żyj na nowo:))!!!Pozdrawiam:))
Litty
30 listopada 2011, 14:57Mam nadzieje, ze wszystko sie ulozyc. Pozdrawiam
Junonaaa
30 listopada 2011, 14:22jakbym słyszała moją mamę, ona też parę razy trafiła na nieuczciwych pracodawców, szkoda gadać... takimi ludźmi nie warto się przejmować. Kawa z cytryną? ble... Powodzenia na rozmowie, trzymam kciuki &&&&&