nic mnie nie cieszy, bo nawet sobota mnie nie cieszy skoro cały tydzień miałam wolny.....ciesze sie ze juz tam nie charuje na ludzi tak niewdzięcznych....i jak dostanę tę prace to sie przyłoże ze wszystkich sił by w niej zaistnieć i być...ale jak mnie odrzucą to nie wiem jak bedzie z moją samooceną i wogóle , ja już się nie nadaję do siedzenia w domu, dzieci sobie same radzą, ja musze do ludzi , ja muszę czuć ze żyję ze coś potrafie wiecej niz sprzatanie...ja musze albo zwarjuję!
waga ogólnie spada od wczoraj 600 mniej jest 81,2, ale w porównaniu z ubiegłą sobotą więcej o 200 i ogólnie bardzo skacze...
9.30 kawa pażoan i pare kostek gorzkiej czekolady
13.00 pomarańcza
14.00 poszłam za jedną radą i zjadłam na malym talerzyku, makaron z sosem 4 sery + brokuły i 4 kawałki nagetsów z piersi ale bez panierki, herbata zielona
16.30 kawa z pianką i 2 cukierki czekoladowe
19.00 herbata zielona i 2 moje chlebki z tartare
21.30 kawa z pianką, jabłko i kilka kostek gorzkiej czekolady
woda -ok 1,5 l
MIMO WSZYSTKO SŁONKA I MIŁEGO DZIONKA DLA WSZYSTKICH :)
dytkosia
27 listopada 2011, 23:05No co Ty wygadujesz, jesteś świetną babką i nawet mi tu nie myśl, że nie. A teraz nie płakać tylko rozwieść i CV jeszcze do innych zakładów i nie czekać, a nóż widelec się przyda. W prawdzie teraz na koniec roku trudno o pracę, ale nie ma co siedzieć i się zastanawiać. Ja już 2 razy zostałam zatrudniona w grudniu. Pozdrawiam
piersiastamycha
26 listopada 2011, 11:48Bardzo mi miło wiedząc, że słowami mogę Cię wesprzeć..I nie martw się , bo wszystko się ułoży, zobaczysz:)).Serdecznie pozdrawiam:)):*!!!
piersiastamycha
26 listopada 2011, 10:19Nawet tak nie myśl, że się nie nadajesz do niczego!!! Czasem są takie momenty w których nic nas nie ciesz nic się nie udaje, ale to nie znaczy, że jesteśmy gorsi, po prostu mamy gorsze dni!!! Jesteś wartościową Kobietą i uwierz w siebie a będziesz mogła góry przenosić. Głowa do góry Kochana!!!