no dobrze nie jest wiem pasek sie oddala bo w piatek był 80,8 w soboate 81 a dzis po wczorajszej balandze 82! oj oj ale sobie nagrzebała...ale ja nieobzerałam sie na umór przysiagam...wszystkiego po kawałku i sie nazbierało:(
9.00 jogurt mały activia naturalny z 2x fitella
11.00 kawa pażona i princessa
13.30 do 19.00 2 lampki wina, 2 drinki, kawa pażona i 2 herbaty zielone, 2 ziemniaki,2 małe mielone,troche kapusty, dużo surówki z marchewki,troche sałatki jarzynowej (na jogurcie), mizeria (na jogurcie), 2 malusie ciasta, 1/3 eklerka i 1 1/2 ptysia,4 ptasie mleczka
23.00 ? no jak zawsze zaciągnęłam i zjadłam nie wiedziec czemu jeszcze troche surówki i mojego dania z piątku z kurczakiem i ciut ryżu ...chyba mnie pogięło.......( i nutelle )...i jest mi niedobrze
woda -ok 1,5 l
aktywność -:(
zostawie to bez komentarza...po co wy już zostwiłyście swoje :(
koontza
17 października 2011, 09:06tej proncessy nikt Ci nie daruje ! ....same miałybysmy na mia ochotkę:)
malicka5
16 października 2011, 21:13Szkoda słów!
Spychala1953
16 października 2011, 21:06że tylko mój pasek tak się oddala, a widzę że to jest zaraźliwe:-)))))))0
elzunia1974
16 października 2011, 17:34no kochana jak tak dalej będziesz sobie maściła princeskami to pasek nie dość ,że się oddali, ale zginie gdzieś za horyzontem....!!!!!!!!!! nie szkoda Ci dwa razy zrzucać te same kg??? no i pamietaj,że do końca roku coraz mniej czasu.....pozdrawiam i trzymam kciuki::)
Rozzi
16 października 2011, 14:31..dość ,że pojadłaś na imprezce ,to jeszce princessa do kawy...........oj niedobrze kochana!!!
Maarchewkaa
16 października 2011, 13:18no princessa to wróg wiec...
Venuszpatelnia
16 października 2011, 13:14Hmmm... może pomoże Ci planowanie menu na każdy dzień i ścisłe przestrzeganie? Z drugiej strony spróbuj sobie uczciwie odpowiedzieć na pytanie, co takiego spowodowało, że wciąż musiałaś podjadać? Faktyczny fizyczny głód (jeśli tak, to zmodyfikuj swoją dietę), łatwa dostępność smacznych rzeczy (jeśli tak, to nie trzymaj zapasów w domu!), a może (podobnie jak u mnie) - problemy emocjonalne, chęć zajedzenia czegoś, rozładowania napięcia? (Tutaj to nic Ci nie doradzę, bo sama dopiero próbuję coś z tym zrobić).