no trza sie wziasc bo dzis 81,6 za dobry był obiadek :)
dziś jestem zmeczona i jest ogólnie ponuro ,zimno i do dupy :(
10.00 2 kawy z mlekiem i 3 moje chlebki, 3 plastry i 3 plastry wedliny
15.00 activia naturalna jogurt mały i 2 fitelle
16.00 herbata zielona
18.00 kawa z pianką duża i 4 lu goo czekoladowe
19.30 1 mój chleb z serkiem topionym i 3 galaretki w czekoladzie !( oj ale mnie wzieło ledwo pohamowałam sie przed nastepnymi i princesa ) herbatka na regulacje jelit
21.30 herbata zielona i 2 kabanosy
woda - przeszło3 l
aktywnosc - :(
p.s. miałam po pracy straszna chandre,myslałam ze oszaleje, chodziłam jak osa, warczałam na dziecieki i wyjezdzajacego mużai wogóle jakis ten dzien totalnie do dupy,potem to słodkie...w pore sie jednak opamietałam...bo i tak mi nic nie poprawiło humoru....dobranoc
dytkosia
10 października 2011, 22:44super że udało Ci się opanować Pozdrawiam i trzymam kciuki