tyle ze jak wjeden dzien sie rusza to w drugi tez sie rusza tylko w przeciwna strone :(tylko 200 g czyli jest 83,8...kurcze juz 2 tydz sie tak bujam z waga pomiedzy 84 a 83 no kiedy ona wreszcze spadnie!!!!
jestem tylko w domu z małolatą, starszyzna pojechała z ojcem w tase tiremmam nadzieje ze wyrzyma,ale tak sie rwała prawie 2 lata wiec niech jedzie
7.00 kefir duży
8.45 kawa z mlekiem, 2 małe kotleciki z piersi
11.30 kawa z mlekiem i 2 kawałki razowego z makrelą
13.30 2 małe kotleciki z piersi
16.45 miał byc jogurt z musli i jabłko a wyszła ryba po grecku,mniam szykuje sobie obiad na nastepne 3 dni, ale trafił sie jeszcze dzis, mam nadzieje ze nie bede załaowac jutro, (6 kostek fileta, i bardzo dużo warzyw-marchew,pietrucha,seler,por i cebula,keczup i bulion, teraz zjadłam 1 kostke ,farsz i 1 mace, herbatka na spalanie
21.30 5 śliwek
woda - przeszło 2 l
aktywność - 2 x rower po 15 mni do pracy,...no i znów wystartowałam i przebiegłam przeszło 5 min, a potem ,2 serie po 25 brzuszków i 100 skakanki, hulak dzis odpoczywa bo mi ciut wyszło kolorków :)
p.s. czy wiecie przez co ja dziś przeszłam, musiałam wąchać w pracy pysznę gorące pachnące babeczki kokosowe z polewą z białej czekolady....pięknie pachniały , a jak wyglądały....i wiecie co nie zjadłam, jestem wielka
p.s. 2. śpię dziś z moją małą niunią :)
olszdomi
24 sierpnia 2011, 01:555 minut też dobrze ... ja na początku przebiegłam okrążenie i się rozryczałam... ale mój mąż pokazał mi jak pracować nad oddechem i na tym się głównie skupiłam.. i sama jestem zszokowana efektami... pozdrawiam
olszdomi
23 sierpnia 2011, 21:17gratuluję ! tak trzymaj :)
malinkaa19
23 sierpnia 2011, 16:21życzę wytrwałości i pozdrawiam :)))