no waga mnie dziś wkurwiła ..bawi sie ze mną w kotka i myszkę..ale nie ze mną takie numery ja ją dziś załatwię i jutro zobaczę 84 ..., dziś 200 więcej nieszkoszi jutro bedzie 400 mniej:)
ostatni dzień luzu, jutro wracają dzieci, a ja jestem uzależniona od ćwiczeń nie mogę w miejsu wysiedzić normalnie mnie nosi własnie sobie fundłam ćwiczenia własnego pomysłu na 2 śniadanie było ok 25 mni, jestem mokra :) potem jakiś lekki obiad i znów poćwicze a potem mam 2 wyjścia w gości ale tylko herbatka zeby nie było i wieczorkiem znów się popocę, tylko czy mi korków wystarczy bo leci ze mnie jak....
8.30 kefir duży
9.00 kawa duża z pianką ze słodkiego mleka i 2 śliwki suszone
14.00 mała pitna activia i placer z otrąb dukana ( 2 łyżki jogurtu greckiego , jajko ,płatki owsiane i granulowane z truskawkami-na oko )
16.30 herbata zielona z pigwą
19.00 jogurt naturalny activia mała i herbatka na regulacje jelit
woda - przeszło 3 l
aktywność - przed 12.00 - 2 serie po 100 skakanek i 30 brzuszków, potem inwencja własna ok 20 min ( bieg w miejscu, wymachy nóg, rąk ,skłony różne i co się doało :)....ok 15.00 2 serie po 100 skakanek i 30 brzuszków :) ok 18.30 2 serie brzuszków po 50 szt :)
samdresik
8 sierpnia 2011, 08:24wiesz co, ja juz chyba poki co odpoczne sobie od cwiczen:P długa droga za mną, wiec mysle ze odpoczynek mi sie nalezy:)
mmMalgorzatka
8 sierpnia 2011, 07:41Urodzinki za mną. Udało mi sie nie zjeśc ciasta. CUD:) A arbuza zjadłam dużo, około 5 kilo.....
olszdomi
8 sierpnia 2011, 00:09Kochana nie napisałam Ci maila, bo mój mąż mnie tak nakręcił, ze też zaczynam ... zwłaszcza, że jak tylko czujesz, ze nie możesz przechodzisz w szybki marsz uspakajasz oddech i znów próbujesz, więc nie znienawidzę biegania jeszcze bardziej (haha, nie wiem czy bardziej się da)szczegółowy plan jest w moi pamiętniku... zaczynam od jutra... jeśli masz ochotę, zacznij ze mną i będziemy się motywować planuję poniedziałek- środa - piątek, dodatkowy trening w czwartym tygodniu w niedzielę, a w tygodniu wypoczynkowym wtorek czwartek. Pozdrawiam ;-)
dytkosia
7 sierpnia 2011, 22:15ale masz powera, życzę dużo siły
olszdomi
7 sierpnia 2011, 16:46jeśli tak uwielbiasz ruch, to polecam Ci bieganie, ale według planu.. będziesz nikła w oczach... ja nie znoszę biegania, wiec nie daje się na to namówić, ale moje koleżanki słuchają rad mojego męża (jest instruktorem karate, wcześniej trenował gimnastykę, poza tym biega od 20 lat, m.in maratony) jeśli chcesz mogę go zapytać o schemat dokładny... wiem, że nie biega się dużo.. na początku 10 minut - z czego biegasz ile możesz a resztę szybko maszerujesz) chodzi tylko o odstępy czasowe i przydział minut i konkretny plan na cały miesiąc przy który masz rezultaty (moje 2 koleżanki, po 20 kg).. ale ja nie znoszę biegać... i co poradzić ... jeśli masz ochotę podpytam go co i jak i prześlę Ci mailem schemat. Pozdrawiam :)
linka51
7 sierpnia 2011, 14:57no powera to masz fest! tylko zazdrościć :)
samdresik
7 sierpnia 2011, 12:26chce Ci sie taak?:P daj triche tej energii