dziś mój chrześniak zdaje maturę!!! już zaczeli i sporo tego przed nim a ambicje ma wysokie choć nigdy jakiś przykładny do nauki nie był ale swój rozum chłopak ma :)kocham go jak syna miałam tylko 17 lat jak się urodził jako pierwszy maluch w rodzinie :) i do tego jestem chrzestną zawsze go traktowałam jak swojego i jak swoje dziewczyny :) chce iśc na prawo, albo archeologię albo kulturoznastwo państw bałkańskich czy coś w tym stylu:)
TAKŻE TRZYMAJCIE KCIKI PROSZĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a drugie kciuki za mnie bo dziś wracam do was , jakoś na razie nie widzę wielkiego entuzjazmu ale mam nadzieję ,że się uda bo nie zamierzam się głodzić tylko jeść 5 razy a mało co 4 godz, kiedyś działało...i uwaga mam zamiar poćwiczyć , już przyniosłam maty z piwnicy mam nadzieję ze choć z 15 min się poruszam ...BO MUSZĘ wiem dla zdrowia juz nie tyle dla wyglądu..kręgosłup mi wysiada , schylić się nie mogę tragedia:(
dziś menu :
9.00 musli fitella z mlekiem mała miseczka, kawa
11.00 herbata zielona
12.30 sałatka- puszka tuńczyka,średni pomidor i 4 małe jajka na miękko, herbatka na trawienie
16.40 zott kefir duży 400 g, placek z otręb dukana :) i herbatka na trawienie
18.30 herbatka owocowa z cukrem
20.30 jogurt jogobella owocowa wyspa i miseczka błonnika
woda - 2l
ćwiczenia -:(
no nijak nie wychodzi mi 5 tak jak kiedyś bym musiała jeść już ok 7 .00 chyba ,żeby mi dnia starczyło zaczynam od 4 a jak się przestawię by zjeść rano przed pracą to zmienię godziny:)
p.s. miałam nie zmieniać paska i dązyć to tego co przed świętami ale jednak zmieniam bo ta 9 z przodu mam mnie trochę postraszyć:)
MIŁEGO DZIONKA I KCIUKI ZA MATURZYSTĘ MOJEGO KOCHANEGO !!!! :)
malicka5
4 maja 2011, 14:16Kciuki trzymam za Ciebie. Młody sobie sam poradzi. Powodzenia
agataq
4 maja 2011, 09:43Powodzenia!! Zarówno maturzystom jak i Tobie w postanowieniu dietetycznym.