dzień należy do udanych pod względem jedzenia i samopoczucia,az mnie tak bardzo to nie boli :)
bilans dnia :
2 x kawa z mlekiem i 1 x parzona, 2 x herbatka na spalanie i trawienie,4 x marchweka surowa, mały mielony i surówka meksykańska, 4 mandarynki, 1/3 krążka drobiu w galarecie i serek wiejski 150 g :)
chyba się dziś trochę tego nazbierało , mam nadzieję,że nie pójdzie do góry tylko choć o 100 na dół ...tak dla motywacji :)
miłej nocki i dzięki że jesteście :)
kwiatuszek170466
23 stycznia 2011, 12:19Witam.Z tego co tutaj wypisałaś to dużo jedzonka nie było więc i waga powinna w końcu spadać.Życzę miłej niedzieli.