walka trwa, widzicie mój pasek zleciało aż miło , warto było , chyba wróciła mi motywacja :) mam tak zamiar wytrwać do soboty a potem wprowadzic delikatny ciepły posiłek bo wiem,że bez tego bedzie jojo ....i ogólnie to bedzie chyba teraz styl MŻ i może jakiś 1 dzień w tygodniu oczyszczanie ...dajcie mi siły i tego samego wam zyczę
odezwę sie wiczorem z dziennym raportem, bo teraz to jestem w pracy...ale musiałam sie pochwalić bo chyba od 2 m-c albo 3 nie miałam takiej wagi hura !!!!!!!!!!!!!!!!
byłam już naprawdę załamana , tylko boję sie ,że jeśli mi się uda i wytrwam to mi brzuch opadnie na kolana bo jest spory zawsze był duży i nigdy nie byłam dechą:( macie jakies rady bo przecież na operację mnie nie stać i nie wiem czy bym nawet chciała
zyczę miłego i ciepłego dzionka u mnie w Koninie popadało i się zabieliło ale pewnie na moment bo jest 2 w plusie
dziewczyny nie poddawajcie się warto :)))
dusia
20 stycznia 2011, 18:19Na brzuszek to smarowidła i ćwiczenia,polecam Tamille Webb-naprawdę potrafi zdziałać cuda.