rano załamka ale byłam na nią przygotowana na wadze 78,8 :))) skad z obzarstwa,cały dzień jedłam jedyna pociecha to to ze tylko dozwolone produkty :)
musze zaczac cwiczyc bo post sie konczy i moze byc słabiej z motywacja :)
gardło znów boli i leń za mną chodzi :(
stresuje się dziś pracą klasową córki z histirii, facet wywalił im z 8 tematów z czego 4 bardzo długie o królach i wojanach, a ona bidulak bardziej scisła matematyczka a nie historyczka :) mam nadzieje ze sobie poradzi, choć w to nie watpię to wątpię bardziej w faceta bo jest trochę chory psychicznie ..biedny :)))
także trzymajcie kciukibo chyba pisze za 5 minut albo za 45 min nie wiem czy nie pomyliłam planu
trzymajcie się słonecznie buziaki:)
majdeczk
23 marca 2010, 13:33Co do ćwiczeń póki co zrezygnowałam z nich - bo ,wiem jedno brak mi regularności... i nawet jeżeli dzięki ćwiczeniu schudłabym 20/30kg - to nie utrzymałabym tego dłużej niż miesiąc - a powrót tego ,co zrzucone dało by tak popallić ,że pewnie straciłabym ochote na wszystko..więc wole poczekać i powoli osiągać swój cel:) Co do nauczycieli - zawsze znajdzie się jeden tak - świr..co ma nierówno pod sufitem - 3mam kciuki za córkową klasówke;) Jeżeli chodzi o wage to ja już umieram - oczekując na magiczne sześć z przodu.... oj, chciało by się chciało::)))
Livetka
23 marca 2010, 13:16Będzie dobrze i trzeba w to wierzyć!!! Pozdrawiam.
kwiatuszek170466
23 marca 2010, 12:43Myślę że sobie poradzi z tym sprawdzianem.Już jest po .Miłego dnia