Cześć,
Od jakiegoś miesiąca ćwiczę dosyć intensywnie 5, 6 razy w tygodniu. Chodze na fitness i silownię.
Dieta około 1500 kalorii dziennie. Nie jestem głodna. czuję się odbrze. Czasem się skuszę na coś słodkiego, ale nie za często.
Ważę pomiędzy 58 a 60 kg..
No właśnie. Mam taką obserwację; Cwiczę co dzień i moja waga utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie. Jak mam dzień przerwy, to drugiego dnia np. 1kg mniej na wadze.
Czy jest w tym jakas logika? Macie podobnie. Jest jakieś mądre uzasadnienie tego faktu?
Chciałabym schudnąć jakies 3kg, ale nie mogę jeść mniej, bo bym się glodziła. Ćwiczyć więcj jak około 2h dziennie?
stefekk
14 sierpnia 2013, 14:56Pocieszające :) Trzeba przetrwać :)
megiagnes
14 sierpnia 2013, 14:48no troszkę spada o 0,5 kg
stefekk
14 sierpnia 2013, 14:44A jeśli masz jeden lub dwa dni przerwy nadal waga stoi? Czy spada wtedy?
megiagnes
14 sierpnia 2013, 14:43też tak mam cm lecą a waga stoi w miejscu jak zaczarowana i też ćwiczę 6 razy w tygodniu,no nie wiem ale chyba trzeba to przetrzymać ;D
stefekk
14 sierpnia 2013, 14:39zdemotywować *
Majlita.
14 sierpnia 2013, 14:38ja słyszałam że nawet załatwianie "grubszych" potrzeb fizjologicznych wpływa na wzrost wagi, bo spinamy mięśnie :)
justyna514
14 sierpnia 2013, 14:34podobno wzrasta... więc mysle ze trzymaj tak jak jest teraz i poczekaj na efekty :)
fo-changing-myself
14 sierpnia 2013, 14:34zamiast się ważyć musisz się mierzyć bo mięśnie Ci rosną od tych ćwiczeń, stąd nic się na wadze zmienić nie chce ;)