Moje pierwsze kroki :
- wczoraj 2 razy byłam na spacerze
- dzis idę znowu na spacer - to rozjaśnia umysł
- dziś czytam książkę Elżbiety Korszewskiej " Przyjemne odchudzanie" ustawiającą psychikę na polubienie siebie
- powracam do afirmacji (niestety trzeba je pisać lub czytać z uporem maniaka codziennie i wierzyć w nie).
Afirmacje:
Ja, Ania, lubię swoje ciało . Moje ciało jest miłe dla mnie i atrakcyjne dla innych.
Ponieważ ja, Ania, kocham swoje ciało, współpracuje ono teraz z moim umysłem dla utrzymania pożądanej wagi
Ja, Ania, lubię swoje ciało . Moje ciało jest miłe dla mnie i atrakcyjne dla innych.
Ponieważ ja, Ania, kocham swoje ciało, współpracuje ono teraz z moim umysłem dla utrzymania pożądanej wagi
Jakob
10 lutego 2008, 16:32Wiesz co stanelam sobie dzis w bieliznie przed lustrem- pomyslalam o Tobie- Twoich przemysleniach na temat ciala i nie wierze, ze sie sobie nie podobasz!! ja bylam prawie zachwycona- kiedys nawet talii u mnie widac nie bylo... a teraz...
celcia66
10 lutego 2008, 12:12Znam tę książkę, warto poczytać i stosować. Tak wiele zależy od naszej psychiki. Pozdrawiam gorąco!!! Dziękuję za pamięć!!!
abiks
10 lutego 2008, 11:29Masz rację trzeba walczyć dalej , a cel jest piękny ..Powodzenia ....:) Miłej niedzieli ..życze krystyna ************************************************************************************************************ <img src="https://vitalia.pl/15/cc6fa832e4d0e727m.gif" width="79" height="76" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
Basia8212
10 lutego 2008, 08:05<img src="https://vitalia.pl/graphics/hello/images/hello_1.gif"/> Dokładnie, nie ma się co uzalać i trzeba docenić to w sobie co ma się piekne, a moim zdaniem super wyglądasz i tyle już osiagnęłaś.Widzisz ja jestem takim typem budowy ciała ze idzie mi w brzuch i boczki, nogi mam spoko, reszta ujdzie ale brzuch okropny.Ja też będę zagladać jakie robisz postępy i zyczę Ci samych sukcesów :-) pozdrawiam
mmadrow
9 lutego 2008, 21:34Aniu dziękuję za wsparcie,poczytałam twój pamiętnik jestem pod wrażeniem jaką piękną przeszłaś metamorfozę w wyglądzie.Super teraz wyglądasz.Oby tak dalej.
Nightingle
9 lutego 2008, 19:18W dzieciństwie umiałam tym 'ustrojstwem" ostro kręcić :P Teraz uczę się od nowa... Konieczne jest wypełnienie zwykłego hula jakimś obciążeniem, bo samo jest akurat dla dziecka, ale dla dorosłego stanowczo za lekkie i w ogóle kręcić się nie chce... A tak poza tym to podejrzyj sobie https://vitalia.pl/index.php?pt=info&id=13&hdr=demos
kitek96
9 lutego 2008, 18:23<img src="https://vitalia.pl/img220/7600/lavrosesa0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> Dziękuję za odwiedzinki. No ja też nie wiem jak to jest, że człowiek się "gorzej" czuje niż przed odchudzaniem. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu!
dgamm
9 lutego 2008, 17:44...obwody mniejsze a i tak w lustrze sie sobie nie podobam,brzuch ciągle wystaje ...oj,oj,Ale trzymam diete i mysle tylko o tym jak będe ładnie wyglądać jak dojde do swojej wagi!!Pozdrawiam.PA!!
Jolkapl
9 lutego 2008, 17:42Aneczko wygłądasz rewelacyjnie .Jak mozna takiej sie nie kochac .Nie jedna by chciała tak wygladac.Ja tez mam sadełko ale jak spojze jaka byłam to buzia sama smieje mi sie z radosci ze tak pieknie teraz wygładam mimo mojego sadełka a mam go jeszcze dosc dużo .Gratulacje i pokochaj sie bo pieknie wyglądasz .Pozdrawiam pa!
Jakob
9 lutego 2008, 16:47Aniu- czy jest sie tezszym, czy szczuplejszym- siebie kocham , a i trzeba kochac tez swoje cialo!!!
kluseczka123
9 lutego 2008, 13:45chyba tez sobie to będę powtarzała...bo w końcu każde ciało jest piękne prawda?a teraz gorąco Cię pozdrawiam papa!!!aha dzięki za wpisik
aniula1986
9 lutego 2008, 13:22to jatez tak sobie bede powtarzac szczeze ja tez tak mam z jednej strony chudne a tu co ?? ale wiem ze bedzie dobrze milego dnia
emidaw
9 lutego 2008, 12:24No mnie się udało 0,5 mniej. Dzieki Twojemu wsparciu napewno. Dzieki.
anial79
9 lutego 2008, 11:56Na pewno bede zaglądac do twojego pamietnika, masz takie rezutaty ze warto opierac sie na Twoich radach.Ja tez cwicze swoją psychike...to tam wszystko jest zakodowane...miłego weekendu!!
askim
9 lutego 2008, 10:10trzeba powtarzc i powtarzac bo nawet te najlepsze nic nie zdzialaja...milego weekendziku :)
bigmamik
9 lutego 2008, 08:46Też mam tą książkę .Wyjęłam już z półki ,żeby popołudniu poczytać.Miłego weekendu.