Są podobno bardzo zdrowe. Ja niestety nie mogę ich jeść - źle się czuję (wątroba ?), w każdym razie nie mogą być moim posiłkiem czy przegryzką. Wybieram się na zakupy po jakąś zieleninkę i z racji zimy zainwestuję też w owoce, których trochę unikałam ze względu na cukier. Ale teraz brakuje mi chyba wszelkich witamin i będę się wzmacniać nawet owocami - trudno jeśli nie schudnę, będę się lepiej czuć.
A6W ćwiczę codziennie od tych kilku dni i brzuszek robi się płaski, co mnie cieszy. Dorzucam jeszcze po tym wymachy nóg na boki - na wewnętrzną stronę ud i pośladki - na razie po 10 razy. Na skakance wczoraj nie skakałam - troche sie boję rozbudowania łydek . Może coś wiecie czy moje obawy sa uzasadnione .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
redpoppy
19 stycznia 2008, 01:09Moje łydki po skakance zrobiły się ładniejesze, są wyrzeźbione, jędrne i zgrabne :)
bifana
18 stycznia 2008, 21:30Cześć tu anusias75 musiałam skasować poprzedni pamiętnik ale juz jestem i staram się odszukać swoich ulubionych. Pozdrawiam.
dorotaho
18 stycznia 2008, 10:16Grtuluje samozaparcia w cwiczeniach a6w i efektow! ja skonczylam swoja przygoda z a6w na 27ym dniu.. zabila mnie monotonia.. ale efekty byly ladne cieplo pozdrawiam!
Eleyna
17 stycznia 2008, 22:49fajnie, ze brzusio plaski sie robi, ja zaczelam dzis a6w od nowa, juz trzeci raz w ciagu poltora tygodnia, mam nadzieje, ze teraz to juz ostatni i nie przerwe ich tak szybko.Pozdrawiam
abiks
17 stycznia 2008, 22:48<img src="https://vitalia.pl/28/9ab7a1c1556fb9d8m.gif" width="150" height="155" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
abiks
17 stycznia 2008, 22:47jeden przytyje , a drugi nie ..::)) pozdrawiam krystyna
najukochansza
17 stycznia 2008, 20:10o wspolczuje ze nie mozesz tych smacznych kiszonych rzeczy zjesc.... w sumie to prawda z tymi owocami,ze moga miec za duzo cukru, wlasnie moze wit w tabletkach, brawo, ja kiedys jak sie staralam przez miesiac to tez widzialam roznice w brzucu ze ladniejszy i gladszy jak sie jeszcze kremowalam, a znowoz sie nie moge zabrc....
mel1980
17 stycznia 2008, 17:32Napewno nie postawię Twistera w kąt!!!:) Zawzięłam się:) Gratuluję płaskiego brzuszka:) PAPAPA!!! <img src="https://vitalia.pl/img80/5692/sonikrwypc6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
emidaw
17 stycznia 2008, 15:07Jak czujesz że z witaminami jest coś nie tak w twoim organiźmie to bierz jakieś witaminy w tabletkach. Zawsze chociaż uodpornią organizm. A nigdy nie jetseś w stanie zapewnić całego komletu witamin. Szczególnie będąc na diecie. Ja do tej dity 1000 kcal. boirę wit Bcomplit, B6 i multiwitaminę . Są tanie i pomagają przemianie materii. Wytrącają tłuszcz. Pozdrawiam i dziekuję za komentarz
izunia2007
17 stycznia 2008, 14:45Czy to A6W to juz tak do konca zycia bedziemy robic?
alam
17 stycznia 2008, 12:33I nie mmogę się do nich zamobilizować. Za to chętnie śmigam na rowerku, wczoraj jeszcze zaliczyłam długi spacer z psiakiem. Pozdrawiam!
mmMalgorzatka
17 stycznia 2008, 11:29<img src="https://vitalia.pl/img248/4072/myszkayb5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> Serdecznie pozdrawiam, miłego dnia, papapa!!!
jbklima
17 stycznia 2008, 11:04może się do nas przeniesiesz???????????????nie ma drużyny harcerskiej.....zauważyłam,że w ogóle nie ma zajęć poza lekcyjnych........a u mojej Ady w Poznaniu jest ich tyle....że....biedna nawet nie wie na co ma się w wrześniu zapisać.....najlepiej na wszystko...jak to dziecko......potem w ciągu roku ......coraz mniej korzysta.
askim
17 stycznia 2008, 10:32no jest dobrze..zycze cudownego dnia, buzka
Quantum
17 stycznia 2008, 10:22fajnie Ci idzie zazdroszczę :) ja trochę się boję a6w bo jak zobaczyłam co tam jest to cieżkie przerażenie mnie ogarnęło. Może to sobie w jakiejś okrojonej wersji zafunduję. Też ratuję się owocami bo bez tego nie da się zwłaszcza jeść tyle nabiału.