Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 DZIEŃ A6W

gratuluje samozaparcia do cwiczen o takiej porze:) ja o 6 rano jestem powolna jak slimak i jest mi zimno z niewyspania wiec nie ma mowy o cwiczeniach ale tak czytajac twoj pamietnik mysle sobie skoro inni moga to dlaczego nie ja? tez zaczne cwiczyc A6W bo jak patrze na efekty to az dech zapiera:) pozdrawiam serdecznie i powodzenia:)

wstałam dziś o 6.. zrobiłam co miałam i pomyślałam, że Ty właśnie ćwiczysz, no to ja też. Położyłam się na podłodze z zamiarem ćwiczenia brzuszków i kurcze sił nie miałam.. poleżałam tak chwilę i postanowiłam , że jednak poćwiczę wieczorem.. :))) Miłego weekendu.

A co do wody, to kupuje tu nasza polska Naleczowianke(dosyc droga)ale zauwazylam ze Amerykanie tez kupuja, oraz amerykanskie wody zrodlane.

U mnie tez 5 dzien A6W za mna.I na wadze 66,80 ale nie wiem czy zapisywac.Poczekam moze chociaz do polowy kilograma.Milego weekendu!

jesteś zdolna dziewczyna, miłęgo dnia, serdecznie pozdrawiam

hej :) milego dnia. mnie cwiczenia jeszcze czekają :)

Witam.No widzę że ty potrafisz szyć to super sprawa umieć coś dla siebie zrobić.Miłego dnia

Powodzenia w ćwiczeniach ja też od poniedziałku zaczęłam a6w tylko że mnie by żadna siła nie zmusiła zebym rano ćwiczyła ja to robię wieczorem jak wrócę z pracy:)

ja jeszcze nie zaczelam cwiczyc,ale widze, ze Tobie idzie.I masz racje, najlepiej jest cwiczyc je rano, ale nie zawsze sie chce.To jest ten problem, moj w kazdym razie. Milusiego dzionka zycze.Pozdrawiam.

Pracujesz jako nauczycielka? Jakoś późno zaczynasz i szybko kończysz pracę. POZDRAWIAM. Ja dziś i jutro po 12 godzin w pracy.