Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
udało się!


nie zaglądałam tu długo, ale mam coś do obwieszczenia! kurcze osiągnęłam tak długo oczekiwaną wagę i to jeszcze przed wakacjami. jestem przeszczęśliwa. zakup ulra slim był najlepszym pomyslem jaki przyszedł mi kiedykolwiek do głowy. nie są to tabletki cud, ale krzysiek też zauważył, że ma po nich więcej energii, więc ową energię wykorztaliśmy do wspólnego biegania. i pływania raz w tygodniu.

jestem szczęśliwa, że udało mi się schudnąć. nabawiłam się przy tym chyba obsesji, bo ciągle patrząc na coś do jedzenia zastanawiam się ile to kalorii, jak wpłynie na mnie taki zastrzyk jedzenia i czy czasem od tego nie przytyję. urlop dopiero za miesiąc nie chciałabym więc przechwalić dnia przed zachodem słońca.

a! jeszcze coś! kupując mężowi ultra slim dostałam kod rabatowy wielokrotnego użytku. gdyby ktoś chciał skorzystać to podaję BT6DW. składając zamówienie na stronie www.suplemon.pl nalezy go wpisać w okienko i naliczają podobno fajny rabat. mi na razie nie potrzebny, ale może komuś się przyda :)

pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.