Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien Trzynasty


07:15-pobudka, bieg w miejscu 4 minuty, letnia woda z cutryna. Wazenie, kilogram mniej wkoncu:)

08:15-sniadanie, pikantne tosty, kefir, gruszka i herbata.

08:30-09:10-wyjscie do szkoly i spacer.

11:00-12:10-wyjscie z synkiem na kontrolne do przychdni i nie zabralam ze soba jedzenia (nie sadzialm, iz tak dlugo to potrwa).

12:20-15:00dopiero drugie sniadanie, mleko z chrunchy owocowei szybko wyjazd na zakupy co tygodniowe.

15:15- odebranie Corci ze szkoly i szybko do domu zrobic obiad a dzisiaj moje ulubione racuchy z jablkiem.

15:30-17:50-przygotowywanie tego dosc pracochlonnego posilku i znow (niestety) zjadlam jakies smieci ktore mialam pod reka. Jestem zla na siebie, ale bylam taka glodna, a nie mialam czasu wszesniej przygotowac sobie jedzenia.

18:00-18:15- to juz powinien byc podwieczorek a jest dopiero obiad. Nie zaciekawie. Coz jeden posilek mniej dzisiaj.

20:15-kolacja, jogurt, kanapka z awokado, jablko i herbata.

Wedlug wii u zrobilam 9900 krokow i 515kalorii spalonych.

Wypilam 1,5litra wody i 1 litr herbaty. Slabo dzisiaj. I na dodatek bez cwiczen. Buuuuuu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.