Nie jestem autorką tego tekstu. Co złego to nie ja, he, he.
Z poradnika młodej lekarki:
- Słyszałem, że ćwiczenia przyspieszające pracę serca przedłużają życie,
czy to prawda?
- Twoje serce będzie bić tylko określoną ilość razy... tyle ile masz
zapisane w genach i ani raz więcej... Nie marnuj więc tych uderzeń na
ćwiczenia. W końcu wszystko się kiedyś zużywa. Przyśpieszanie pracy
serca nie przedłuży ci życia. To tak jakby mówić, że przedłużysz życie
samochodu żyłując silnik do upadłego. Chcesz żyć dłużej? Zdrzemnij się!
* * *
- Czy powinienem jeść mniej mięsa, a więcej warzyw i owoców?
- Przyjrzyj się temu z logicznego punktu widzenia... Co je krowa? W
paszy ma zboże, kukurydzę i mnóstwo innych rzeczy. Czym jest ta
zielenina? To warzywa! W takim razie stek z wołowiny jest niczym innym
jak doskonałym mechanizmem do dostarczania do twego organizmu warzyw!
Potrzebujesz zboża? Wpierniczaj kurczaka. Natomiast wieprzowina zapewni
ci 100% twojego dziennego zapotrzebowania na zieleninę.
* * *
- Czy powinienem ograniczyć spożycie alkoholu?
- A niby czemu? Wino jest robione z owoców. Brandy to destylowane wino,
co oznacza tylko, że zabierają wodę z owocowej masy i w ten sposób masz
jeszcze więcej zdrowych pyszności. Piwo? Halo! Przecież to chmiel!
Wódka? Żyto to zboże! Eeeeeeee.... nawet bimberek powstaje z ziemniaków.
* * *
- Czy smażone żarcie jest szkodliwe dla zdrowia?
- CZY TY W OGÓLE MNIE NIE SŁUCHASZ??? W dzisiejszych czasach jedzenie
jest smażone na oleju roślinnym. Tak po prawdzie to żarcie w nim sobie
pływa. Jakim cudem więc większa ilość warzyw może ci zaszkodzić?
* * *
- Czy robienie przysiadów pomoże mi stracić "oponkę" na brzuchu?
- Absolutnie nie!!! Kiedy ćwiczysz mięśnie to one się powiększają.
Dlatego przysiady powinieneś robić tylko wtedy gdy chcesz aby twój
brzuch był większy..
* * *
- Czy czekolada mi szkodzi?
- Zwariowałeś??? Hej!!! Nasiona kakao! Kolejne warzywo! To najlepsze
żarcie na świecie!
* * *
- Czy pływanie jest dobre dla mojej figury?
- Czy pływanie jest dobre dla twojej figury? Zapytaj wielorybów!
* * *
- Czy utrzymanie naszego ciała w formie jest istotne dla mojego życia?
- Hej! Istnieją przecież okrągłe formy.
-------------------------------------
Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić wszystkie wątpliwości jakie
mogliście mieć na temat jedzenia i diety.
I pamiętajcie...
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie do
końca atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia
powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczkączekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA!"
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie wiem jak Wy, ale ja jednak będę się kierowała własnym rozumem. Czasem dobrze podpowiada. W końcu jesteśmy już ze sobą troszkę. A że czasem zbłądzimy? No cóż jesteśmy tylko ludźmi. Miłej soboty i bądźcie grzeczne. Buźka
agnes315
24 października 2010, 13:12widzę humor jak zwykle dopisuje :)) lubię czytać co piszesz, potem mam powera na cały dzień, a i filozoficzne wywody mi się podobają :)) szkoda, że pan gips dalej cię molestuje, widocznie się przywiązał i nie wyobraża sobie życia bez Ciebie, cóż z miłością walczyć się nie da, ale kopniej Ty go jednak w dupę (ciekawe, gdzie ją ma) :))))))))))))) Buziaki
lea7776
24 października 2010, 01:34jak widać wszystko można dopasować do potrzeb ;D
ewik010
24 października 2010, 01:27cały tekścik - wypas!!!! ale ten kawałek o wielorybach to już rozłożył mnie na łopatki he he siedzę i śmieję się do monitora jak wariatka :))
marikaaa15
23 października 2010, 20:45dobre hihi...........
gillian1966
23 października 2010, 19:16jak czytam Twoje go, go, go - od razu mogłabym góry przenosić; niestety, jakoś nie mogę się zmobilizować do jakiejkolwiek pracy nad sobą... :-( za to uwielbiam Twój pamiętnik :-)))
luckaaa
23 października 2010, 18:27Ach Mieciu , czy sie bujam ? Trzymam wage ladnie , w dol na razie nie spada . Zostal niecaly kilogram . Zmeczona jakas jestem , nie mam sily na wpisy , ale zagladam na vitalie i czytam was , czesto kometuje tez. Mam jakas wewnetrzna potrzebe ciszy , spokoju. Potrzebuje czasu dla siebie , wiesz na przemyslenia ,na pogadanie ze soba . Nie , nie zlapalam dola jesiennego , wrecz przeciwnie- jest mi dobrze ze soba i mam pelna akceptacje siebie i tego nastroju. Chyba zwyczajnie jestem ciut zmeczona codziennym zbyt wypelnionym obowiazkami dniem i szukam troszke ciszy i izolacji, aby odsapnac i nabrac znowu wiatru w zagle... Buziaki
megimoher
23 października 2010, 18:15nie wychodzimy! kierowniczka na stanowisku, wszystkich stawia do pionu i rozciąga do poziomu (dywanu)! Dodam, że: pięknie wyglądasz na fot z któregoś poprzedniego wpisu, taka uśmiechnięta dołeczkami. A to, co powyżej na niebiesko, to ja sobie na złoto na suficie nad łóżkiem wytatuuję;-)
dziejka
23 października 2010, 17:54obśmiałam się , to po jaką cholerę my się tak katujemy ?.Idę się położyć i czekać na ?????.Buziaki
zoykaa
23 października 2010, 16:34Mieciu, ja wszystko rozumiem:)ale zeby do mnie Matko Boska mowic...:)
kotka.zabrze
23 października 2010, 10:11Super......pozdrawiam serdecznie
baja1953
23 października 2010, 10:08Dziękuję Mieciu i za uśmiech, i za nowinę... Klusię zaprosiłam do znajomych i ..ja tez chce chudnąć...Tym razem mi się uda, bo zacznę z poziomu o 3 kg wyższego niz ostatnio, tak myślę...ehhhh Cmok, Mieciu:)
calcjum
23 października 2010, 07:43to dobre! ale , że im wolmiej serce bije tym dłuzej człowiek żyje , tak powiedział mój kardiolog na mój puls _54 uderzeń /min i bądź tu mądry! tekst skopiowałam i posłałam do znajomych . Buziaka na niedzielę
paskudztwoo
23 października 2010, 07:32he he he
rozaar
23 października 2010, 07:13Ja wczoraj prawie to w życie wdrożyłam.Był drineczek i galareta z nóżek.
filipinka1
23 października 2010, 01:40świetne!!! :)))
KLUSIA1954
23 października 2010, 00:31.. a mogę z piwem i schabowym...???
MalaDziewczynka
22 października 2010, 23:45nie powiem, rozbawil mnie ten wpis ;))) faktycznie dosc przewrotny :))