Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wskakują w biegu 3 pasażerki, zrzucamy
61,80...hura!!!!!


Mam nadzieję, że wskoczyły bezpiecznie i wygodnie siedzą, he,he. No to miłego podróżowania  odważne kobietki. Będzie ok. Liczymy na każde wasze deko.

l.p.

 

Wzrost

Waga 19.09

Zrzuca

 

1.

Klusia1954

160

62,00

2,50

 

2.

Luckaaa

158

59,50

2,50

 

3.

Spychala1953

160

67,60

2,50

 

4.

Dziejka

160

71,30

2,50

 

5.

Gaila

160

63,30

3,00

 

6.

anna.helena

163

66,80

2,50

 

7.

Anna1997

168

73,30

2,30

 

8.

Gorzatka2

154

63,00

1,50

 

9.

linda.ewa

173

82,00

2,50

 

10.

jolajola1

158

57,10

2,50

 

11.

obtulanka

160

87,00

2,50

 

12.

loteria

165

71,10

2,50

 

13

odNovaa

164

71,00

2,50

 

14.

Baja1953

162

61,90

2,00

 

15.

Keli1979

172

67,50

2,50

 

16.

Lukrecja7

171

82,70

2,50

 

17.

Elamela.gd

162

83,50

2,50

 

18.

HannaStrozyk

165

72,00

2,50

 

19.

kiszonka

158

56,70

2,50

 

20.

Anka70

172

79,00

3,00

 

21.

zachodniopomorzanka

161

74,00

2,50

 

22.

alianna

172

66,70

2,50

 

23.

Alicjaap21

172

67,40

2,50

 

24.

Jaaka

167

84,90

2,50

 

25.

bombonna125

159

125,00

2,50

 

 

 

 

 

 61,80

 

W piątek kontrola. Będzie dobrze i proszę żadnych stresów dziewczyny. Podzielę się Wami moim sposobem odżywiania. Przed śniadaniem wypiłam 1 szkl. wody mineralnej niegazowanej. Po wypiciu wody zjadłam 1/2 razowej bułki z wędzoną rybą. Siedziałam przy oknie, patrzyłam na drzewa, kwiaty i żułam wolno bez pośpiechu. ( nie gapimy się w komputer, nie czytamy, nie myślimy o problemach itp.) bo wtedy bezmyślnie dużo zjadamy. Popiłam zieloną herbatą. Do tego 2 łyżeczki jogurtu naturalnego z proszkiem ze skorupek od jajek na zrastanie mojego złamanego przedramienia( zrobiłam sobie ten proszek sama)Następny posiłek będzie za 3 godziny. Nic w międzyczasie poza wodą lub herbatą. W tygodniu  upiekłam sernik i jak miałam ochotę zjadłam 1 kawałek z kawą z mlekiem i traktowałam to jako 1 posiłek. Dzięki temu język na myśl o słodkim nie ucieka mi do dupska i np. dzisiaj słodkie wcale mnie nie kręci. Ale to się sprawdza w moim przypadku. Każda z Was zna siebie i podchodzicie indywidualne. Za 3 godziny zjem jogurt owocowy, który wymieszam z naturalnym. Będzie mnie kaloryczny a będzie go 2x więcej czyli mnie baaardzo nasyci i zadowoli. Ponieważ siedzę w domu w międzyczasie zaliczam brzuszki. Wykorzystuję fakt, że złamana ręka mi w tym nie przeszkadza, a ja jestem zadowolona patrząc na efekty. A zadowolenie = niepodżeranie. Na 3 posiłek będzie galart ( na zrastanie ręki) i 1/2 bułki razowej. Na obiadokolację ślubny pichci dla nas lekki bigos. Kurczak z warzywami już się gotuje. Nie jem po godz. 18.00, ale to kwestia indywidualnego wyboru. Wypijam za to kilka szkl. wody. Przypomniała mi o tym Vitalijka Sandraaaaaaa ( 7a). W jej pamiętniku możecie dużo poczytać o wszystkich art. spożywczych, które pożeramy bo poświęca temu dużo uwagi, naprawdę warto. Wczoraj i przedwczoraj jadłam na obiadokolację ryż z mięsem gotowanym z kurczaka w sosie potrawkowym. Moja waga ta dzień dzisiejszy jest ustabilizowana i ma tendencję spadkową. Jeżeli po obiadololacji ( ok. 17.00 jestem głodna lub mam apetyty to wciągam cóś np. owoc, serek chudy, serek waniliowy itp. Wczoraj ślubny skusił mnie o 21.00 na ? gruszki. Czyli też mam małe odskoki, ale jak resztę zachowacie w zdrowym rozsądku to od razu świat się nie wali. Teraz wkleję art. O wodzie bo moim zdaniem odgrywa dużą rolę w naszym jedzeniu i odchudzaniu. Ja np. jem mniej. Szklanka do wody stoi u mnie na widocznym miejscu i po wypiciu wody jej nie chowam. Ja ją uzupełniam. Sorry, że trochę przynudziłam, ale mam nadzieję, że niektórym z Was może coś z tego się przyda.

Czy pijesz wystarczającą ilość wody?

Większość ludzi nie ma pojęcia jak dużo wody powinni pić i nie pije jej wystarczająco dużo. Bez wody organizm uległ by zatruciu poprzez toksyny czy inne efekty uboczne metabolizmu.

Woda jest kluczowa dla poprawnego trawienia i metabolizmu. Zawiera wartości odżywcze i tlen, reguluje temperaturę ciała, "nasmarowuje" nasze stawy co jest istotne jeśli masz chroniczne problemy z mięśniami i kościami, czy jesteś aktywny fizycznie. Potrzebujemy wody do odychania, tracimy codziennie około pół litra przez samo wydychanie.

Jako rezultat picia niedostatecznej ilości wody część ludzi ma problemy z nadwagą, słabymi mięśniami, toksynami w ciele, bólami w stawach i utrzymaniem odpowiedniej ilości wody w organiźmie.

Picie odpowiedniej ilości wody jest jednym z kluczów do zrzucenia wagi. Jeśli ludzie chcący zrzucić wagę nie piją wody, ich ciało nie może przetworzyć spożywanego w pokarmach tłuszczu, który zostaje odłożony w organiźmie.

Powinno się wypijać do 10 szklanek wody dziennie a osoby z nadwagą, ćwiczące dużo czy żyjące w gorącym klimacie nawet więcej. Picie wody powinno być rozłożone w ciągu całego dnia, wliczając w to wieczór. Zbyt częste picie wody jest niedobre, nigdy nie pij więcej niż 3 szklanki wody dziennie. Jeśli masz zamiar zwiększyć znacząco spożycie wody w celu zrzucenia wagi skonsultuj to z lekarzem.

Jest różnica między czystą wodą a napojami zawierającymi wodę. Woda to woda. Oczywiście może ją zdobyć jedząc owoc, pijąc napój, piwo, kawę czy herbatę. Niestety mimo, że te napoje zawierają wodę zawierają także substancje, które mogą nie być zdrowe i mogą niwelować zalety wypitej wody. Napoje mogą bardziej zatruć ciało niż je oczyścić. Także jeśli chcesz zrzucić wagę i masz zamiar wypić jakiś słodki napój lepiej pomyśl o wypiciu wody. Na pewno lepiej oczyści twój organizm z toksyn a także lepiej ugasi twoje pragnienie.

Tyle na dzisiaj smędzenia od kierowniczki pociągu. Macie problemy dzielcie się nimi. My nie rywalizujemy. My sobie pomagamy. No i moje kochane dziewczynk

  • sdorota2007

    sdorota2007

    22 września 2010, 18:24

    Tak się już czaję od wczoraj i tylko obserwuję jak wagoniki się wydłużają.. chyba nadszedł odpowiedni czas... ;-) deklaruję 2,5 habasów do zrzucenia hehe :-) do 14.10.2010.. i ta dzienna dawka ruchu. odkładałam to w nieskończoność, a teraz, kiedy się zobliguję, trzeba będzie dla pięknej figurki i dla zdrowia ruszyć dupsko z fotela i coś zrobić :) gratuluję świetnego pamiętnika, optymizm czerpię z niego garściami :-) pozdrawiam cieplutko :-)

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    22 września 2010, 15:54

    najgorsze jest to ze potem się sika...i sika....i sika....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.