Wróciłam od chirurga.Pan chirurg przesympatyczny. Miałam wrażenie jakbym była z wizytą u znajomego, a nie u lekarza. Wysłał mnie do zdjęcia. W rentgenie przesympatyczne kobiety zatroskane co złego mi się przytrafiło. Pan lekarz obejrzał zdjęcia i nie był pewien czy główka siedzi w swoim miejscu. Poszedł do ortopedy, który przyjmował w pokoju obok. Przyszedł ortopeda obejrzał zdjęcia pomacał główkę i powiedział, że jest ok. Pytał na kiedy mam wizytę u ortopedy. Powiedziałam, że najbliższy wolny termin był na 27.09.2010. Pokazałam papierek i się uśmiechnęli, bo właśnie byłam zapisana do niego. A teraz uważajcie.....spojrzał na kalendarz przekreślił datę 27.09 napisał 10.09 podpisał, przyłożył pieczątkę i powiedział, że mają mnie w rejestracji wcisnąć w nowy termin. Niesamowite....pan chirurg przeprowadził jeszcze małą konsultację i wystawił zwolnienie do 06.10.2010. Powiedział, że rekonwalescencja potrwa ok. 3-mcy uśmiechnął się i powiedział, że mam się nie martwić, bo odłamki złożą się jak puzzle. Ale jestem szczęśliwa. Od samego początku wypadku spotykałam się z super opieką medyczną. Martwiłam się tym odległym terminem u ortopedy, a tu proszę po kłopocie bo idę w już w piątek. Trochę Wam nasmędziłam, ale krócej się nie dało. Ale teraz wciągnęłabym jakąś drożdżówę. Tak niestety działa u Mieci reakcja na stres i odreagowanie. Może zjem cosik innego.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie i podnoszenie na duchu. Jest mi lżej. Teraz będę goniła, ale tylko habasy. Może zrzucę je razem z gipsem? We dwójkę będzie im razem po drodze. No to do schudnięcia towarzyszki (sze) doli i niedoli. Buziaki
kiszonka
8 września 2010, 07:38aaa no to cudnie!!! wiedziałam, ze tak będzie :) szkoda , ze wszyscy lekarze nie są tacy... buziaki :* i miłego dnia :*
elissa1973
8 września 2010, 05:49trafilas na ludzkiego lekarza udalo ci sie ,fajnie tu u ciebie troche sie posmialam z dowcipow ponizej bede tu zagladac jesli pozwolisz ,powodzenia
anna.helena
7 września 2010, 21:58Mimo że gałki mam już na zapałki ... to musiałam wejść i czytnąć co Ci ten chirurg nawyczyniał ... i proszę same dobre nowinki :)))))))) ciesze się bardzo, że tak dobrze się złozyło :))))))) musiało Ci dobrze z oczek patrzeć, że przekreslił daleki termin hi hi hi:))))))) oby już było dobrze i sie "naprawiało" szybciutko :))))))))))) z ćwiczonkami kochaniutka zaczekaj choć moment, nie nadwyrężaj się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jedna drożdzówka, zwłaszcza w takich okolicznościach to żadne przestepstwo :))))))))))))))))))))))))))))) mam nadzieję że chociaż smakowała jak niebo mniammmmmmmmm ... poćwiczę za Ciebie, a Ty chwilowo sobie wypocznij i zbieraj siłki na dalej :)))))))))))))))))))))))))))))) bo jak poczujesz się lepiej z łapką to nei ma to tamto ... ruszamy z kopyta:)))))))))))))))))))))))))))) dobrej nocki i zdrowej konczynki:))))
baja1953
7 września 2010, 18:10jak milo przeczytać o miłych lekarzach...Ja prawdę mówiąc tez takich spotykam, może dlatego, że rzadko się z nimi spotykam...A kapuściana , póki co wybij sobie z głowy, albo zatrudnij męża , aby codziennie Ci kapuchę szatkował...:) Cmok, Mieciu... Teraz będzie poważnie: jedz połowę tego na co masz ochotę na diecie... Drożdżówkę oddaj mężowi...:)
KLUSIA1954
7 września 2010, 16:54A drożdżówki to se w gips wsadź! Zdejmą Ci za jednym zamachem! Buźka
luckaaa
7 września 2010, 16:08no, Miecia , zadne drozdzowki ! Ty nam tu juz nie stresuj, bo slyszalas, ze wszystko bedzie dobrze ! A wolnego to zazdroszcze ! jak ty tam sie usmiechalas ,ze tyle dali ? Musisz mnie koniecznie nauczyc :-)
linda.ewa
7 września 2010, 15:23I trochę zazdroszczę Ci tego zwolnienia 2 miesiące!
Alianna
7 września 2010, 15:02No widzisz... Trzymałyśmy kciuki i jest ok. Cieszę się razem z Tobą !!!
agnes315
7 września 2010, 15:00a swoją drogą to co Ty takiego masz w sobie, że obu doktorków zbałamusiłaś a? :)))
paskudztwoo
7 września 2010, 14:4027-09 to odległy termin ?? nie zartuj, jak mojej córce strzeliło w maju w kregosłupie to termin dostalismy na listopad