Otwieram w pracy lodówkę, a tam masakra.
Moja kochana
Dyrektorka schowała całe pudełko ptasiego mleczka. Oczywiście, że nie dietetycznego.
A ja cholercia mam na drugi posiłek pierdzielony biały serek i później też kurde serek
no i na moje szczęście trochę rybki. W przeciwnym razie to białko z sera wyszłoby mi białkami ocznymi.
Rano na szczęście zjadłam sobie placuszki wg przepisu z VITY - jak dla mnie pychotka. Patelnie jednak pomalowałam dziebko oliwą bo mi przywierały. Może to wina patelni, ale gospodyni nie pierwszej młodości to patelnia tez nie młódka,he,he
Przepisałam dziewczynkom będącym na I fazie dwa przepisy, może się przydadzą :
Przepisy fazy I uderzeniowej z poradnika zdrowia VITA nr 8 z sierpnia
Otrębowe racuszki.
- 2 jajka
- 2 łyżki otrąb owsianych
- 100 g chudego twarogu
- 3 łyżki naturalnego serka homogenizowanego
- słodzik
- cynamon
Rozgnieść twaróg widelcem, dodaj 2 łyżki serka homogenizowanego i posłódź słodzikiem. Wlej roztrzepane jajka, wsyp otręby. Dokładnie wymieszaj. Smaż (bez tłuszczu) na teflonowej patelni. Jedz udekorowane kleksem z serka i oprószone cynamonem
Wątróbka smażona
- 500 g drobiowej wątróbki
- mała cebula
- sól i pieprz
Wątróbkę z powyższego przepisu zrobię dopiero może dzisiaj ja uda mi sie kupić kiedy będę wracała z pracy.Dzisiaj 4 dzień białkowej. Zobaczymy co waga pokaże w sobotę. Na samą myśl gryzę paluchy. No to do schudnięcia laseczki, go, go, go.Zamykam oczęta i lecę do lodówki po serek, trzymajcie kciuki bo leży tam to francowate pierdzielone ptasie mleczko.
emamutek
6 sierpnia 2010, 16:32ptasie mleczko jest BE!!!! Twarożek jest mniam-mniam!
luckaaa
5 sierpnia 2010, 22:52Wracam z urlopu i co tu widze ??? OOoo - az 6 kilo zgubilas ! Kiedy ,jak ? GRATULUJE !!! Cudnie ci idzie , Buziaki, sciskacze posylam :-)
anna.helena
5 sierpnia 2010, 13:23hi hi hi hi ależ mi smaka tym mleczkiem narobiłaś że łoj:))))) ja dopiero spełzłam na drugei śniadanko i mam jogurta naturalnego plus garść mussli - tyż mi pychotka ha ha ha ...... nie dawaj się temu rarytasikowi. buzial wielki i go go go
linda.ewa
5 sierpnia 2010, 12:23Twarda jesteś!
gillian1966
5 sierpnia 2010, 11:50Oj, te pokusy! Mam nadzieję, że się nie dałaś!