Zapomniałam się wczoraj przyznać, więc dzisiaj biję się w
piersi bo zgrzeszyłam. Nie zjadłam, a pożarłam wczoraj chyba 1/3 czekolady
iiiii nie żałuję bo mi smakowała.
No może troszkę mam wyrzuty sumienia, ale
tylko troszkę.
A co tam pozostały mi miłe wspomnienia. Dało mi to do jednak do myślenia
i zaraz po pracy pobiegłam do apteki i kupiłam magnez. Obyście nie myślały, ze
Miecia jest taka bez zarzutu to rano też mi się nie chciało ćwiczyć bo mi się dobrze
drzemało.
A co tam. BO JAKIE BYŁOBY NASZE ŻYCIE BEZ MAŁYCH GRZESZKÓW??? NUDNE
OKROPNIE NUDNE moje drogie. Więc nie posypujmy głowy popiołem tylko otrzepmy
piórka chwyćmy się za ręce i dalej znowu ruszajmy do przodu.
Poranne lenistwo (
a było milutkie ) nadrobię po południu....może. No to do schudnięcia.:-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
volciara
16 czerwca 2010, 15:38i tak dobrze Ci poszło. ja bym nie ustąpiła po 1/3 zjadłabym całą hehe. Brawo :)
Cyklistka
16 czerwca 2010, 11:51Niemożliwe:) Podziwiam, że się zatrzymałas na 1/3! To jest właśnie sztuka!
linda.ewa
16 czerwca 2010, 11:35Do schudnięcia!
luckaaa
16 czerwca 2010, 10:07Nooooo.... to do roboty teraz :-)
CzarneOczka
16 czerwca 2010, 08:56Nie tylko TY masz grzeszki na sumieniu.. Kto ich nie ma..:]
Gusiaczek21
16 czerwca 2010, 08:56poćwiczysz i spalisz czekoladkę:)