Huraaa!!!
Pierwszy dzień ważenia i 2kg mniej. Rewelacja. Zdaję sobie sprawę, że później waga będzie spadać wolniej, ale dobry początek jest ważny, bo motywuje do trwania przy diecie. Co za tym idzie mam nadzieję, że utrwalą się dobre nawyki w szykowaniu posiłków w przyszłości. Dwa dni będę miała trochę zmian w diecie bo jadę na zlot rajdowców, ale postaram się zachować wskazówki z diety tych pierwszych dni na miarę możliwości.Trzymam kciuki za Wasze powodzenie czyli za nas.
Zupełniefajnie pisze się ten pamiętnik nawet jeżelinikt nie czyta czuję, ze nie jestem sama, w tycz zmaganiach, a to ważne?.będziedobrze.
Trwajcie wswoich postanowieniach. postanowieniach.M.S.
Sowilo
14 maja 2010, 11:40Hej :) jestem tutaj drugi dzień i szukałam kogoś z mojej grupy wiekowej. Jesteś pierwsza , na którą wpadłam :D .... i nawet cel taki sam :) ... więc trzymam kciuki za Ciebie .. i za siebie :D
Spychala1953
14 maja 2010, 10:37Jak to milutko, że nie jest się samemu w tych zmaganiach, aż się chce. Na dworze smutno,a tu?? Świeci słoneczko:-)
Alianna
14 maja 2010, 10:23Czytamy, czytamy i będziemy trzymać kciuki za dalsze sukcesy w gubieniu kilogramów... :-)