więc tak jak wiekoszość mowiła ze jem za mało to dzisiaj są wieksze porcje ;/ obiad byl o15 a ciagle czuje sie taka "napchana" nie wiem czy to dobrze;/ zobacze jak jutro bedzie z waga jeśli wzrosła to bede jeść tak jak dotychczas.
Śniadanie godzina 8:45
maca 39kcal ma jedna a zjadlam dziś 5 , na każdej 2plasterki szynki plasterek pomidora i małe plasterki młodego poru :) i czerwona herbata
II śniadanie godzina 12:00
kefir 0% owoce leśne 400g i jabłka
Obiad godzina 15:00
zupa warzywna
ziemniaki, kalafior polane sosem czosnkowym( jogurt naturalny) , pierś z kurczaka pieczona w piekarniku
planuję jeszczę jak zwykle :P :
18:00 kolacja
serek wiejski z dżemem
i ćwiczenia :D
edit :P
i kolacja zaplanowana byla i ćwiczenia
abs
buns
legs
45min rower :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
monikaa1991
12 lipca 2009, 16:19ja wiem, wiem.. to dziwne, ze chce juz do sql. ale przez te wakacje psuje sie moja przyjaźń.. ;||| nprawde... ech tammm..
hardcore19
12 lipca 2009, 08:48Można? można ;) kurcze zaplanuj cosdla mni bo ja nie mam pomysłow ;D na jedzenie i zaraz dostane obskok żę też mało jem;P
monikaa1991
11 lipca 2009, 18:24sniadanko pychaaa ! ;)))))
pudelekk
11 lipca 2009, 18:20he he , dokładnie tak jest u mojej babci :) zdąże coś zjeść a ona twierdzi że to mało , dziś zjadłam te naleśniki a ona przyszła z pączkiem i powiedziała żebym sobie jeszcze pączusia zjadła bo na penwo nie najadłam się naleśnikami :) ale się nie skusiłam na szczęście :) przedwczoraj przyszła po 21 z czekoladą i mówi - 'proszę to na umilenie życia. schrup sobie :)' no na szczęście jej wtedy nie złapałam i nie zjadłam a miałam ochotkee , ale postanowiłam że zjem sobie na śniadanko i zjadłam pół :P a wczoraj przyszła z drugą czekoladą o tej samej porze i z podobnym tekstem ale nawet jej nie dotknęłam ani wczoraj ani dziś i jestem z siebie dumna :) , a tak właściwie to dziś w domu nie zjadłam nic słodkiego :)
pudelekk
11 lipca 2009, 18:07ale wszystko smacznie wygląda , mniammm :)
karulek88
11 lipca 2009, 18:02no no no pyszniutko widzę, aż mi apetyt wzrósł he he
SzukajacaSamejSiebie
11 lipca 2009, 17:37mhmm, ugrilluj sobie kiedys piers:) pyszna jest wtedy:)*! trzymaj sie cieplutko malenka:)*!
abiozi
11 lipca 2009, 16:58Bardzo apetyczne są Twoje posiłki. Pycha. Pozdrawiam - Ania