Witam wszystkich
Ważę obecnie 107 kg . Wyglądam jak słonica z ogromnymi udami i wielkimi biodrami. Chciałabym zacząć walkę z kilogramami ale nie wiem jak znaleźć w sobie siłę do działania. Może ktoś mi pomoże ??
Mój cel wagowy to 52 kg . Czyli muszę schudnąć aż 55 kg . Długa droga przede mną ale wieże że mi się uda .Najpierw chciałabym osiągnąć liczbę 9 z przodu i pozbyć się liczby trzycyfrowej .
No to do dzieła !!!
atalas
3 maja 2018, 10:13Powodzenia kochana :) Jestem w twoim wieku, też największy problem mam z udami i biodrami :< Jeśli możesz sobie na to pozwolić, to najlepiej pojść do dobrego dietetyka i trenera, zeby pokazali co i jak, samemu na poczatku ciezko. Ale powolutku i do przodu :) Jak to się stało że doszłaś do obecnej wagi? Polecam artykuł i całego bloga: https://www.codzienniefit.pl/2015/09/ile-kalorii-mam-jesc-zeby-schudnacprzytycutrzymac-wage-wyliczamy-zapotrzebowanie-kaloryczne.html
martiniss!
2 maja 2018, 23:51To witam w klubie. Wyznacz sobie bliższy cel jak te 52kg. Nie musisz tyle ważyć by być szczęśliwa i podobać się sobie. 50kg to bardzo dużo. To jakieś dwa lata odchudzania, polecalabym zejść do wagi 80 (ja mam taki cel) i wtedy przejść już na stabilizację (powolne wychodzenie z diety) i być może za pół roku ponownie zacząć. Tak by jak najdalej trzymać się od ponownego przytycia. To tylko rada. Ale zastanów się. Dwa lata na diecie to bardzo długo. Wierzę że jesteś na tyle silna, ale organizm też musi odpocząć. Powodzenia :) jak będziesz pisać to będę wpadać :))
wiolaWRG
2 maja 2018, 23:30Pamietaj zeby sie nie poddawac przy potknieciu. One sa wpisane w odchudzanie :) Powodzenia !
katy-waity
2 maja 2018, 23:16ja zaczynalam ze 104...wazne to dobra dieta (bez glodzenia sie) i troche ruchu...ale motywacje musisz w sobie miec i ogromna chec zmiany..
asia20051
2 maja 2018, 21:55Ja zaczęłam wczoraj z waga 114,4, kg dieta od dietetyka plus ruch. Moj pierwszy cel to 109kg a potem 99kg. Powodzenia
Spessoo
2 maja 2018, 21:56tobie też powodzenia , damy radę :)
Pami8976
2 maja 2018, 21:49Musisz się zaprzeć;) na początku zacznij zwracać uwagę na to co jesz i ile jesz. Zrezygnuj z zapychaczy, zostaw tylko to co wartościowe. Powoli zacznij się ruszać i jakoś pójdzie. Trzymam kciuki!
Spessoo
2 maja 2018, 21:52dziękuje :) zrobię tak jak mówisz :)