...dziękuję wszystkim za wsparcie i miłe słowa
...co do radośnie rosnącego brzuszka - to tak naprawdę jeszcze nie rośnie, bo to dopiero 7/8 tydzień (taka mała rozbieżność), ale pewnie niedługo zacznie...
...co do zdenerwowania - to chodzi o radość z większego obwodu w pasie na portalu, gdzie każdy kilogram mniej to ogromna radość (sama to pamiętam) ...obiecuję nadrobić zaległości u ulubionych koleżanek z Vitalii (ostatnio nie było jak - najpierw kiepskie samopoczucie, potem egzamin na studiach a potem znowu kiepskie samopoczucie....)
oto sprawozdanie z dzisiejszego dnia (raczej nie ma się czym chwalić i dlatego też chcę wrócić na Vitalię i do was - bo jesteście inspiracją )
- sucha bułka słonecznikowa w drodze do pracy
- duża activia w pracy
- sucha bułka słonecznikowa w drodze do pracy
- zapiekanka makaronowa z warzywami i kiełbasą
- słodkie wafelki
- 3 nektarynki
- bułka "szpinakowa"+ kiełbasa "sucha" + kiełki
ok, 2 litrów wody mineralnej
....nie jest to najzdrowsze menu pod słońcem, ale jakoś nie potrafię wrócić do tej wzorowej diety przed ciążą - więc muszą zacząć pichcić i przemycać zdrowe i smaczne rzeczy.. jutro poszukam ciekawych przepisów i je zamieszczę we wpisie...
..chociaż co do ruchu to nie muszę się wstydzić:
- 40 min spacerkiem do pracy brzegiem jeziora
- 40 min spaceru z psem w lesie
- 30 min spaceru z psem (przed chwilą)
- no i sprzątanie do którego zaraz się zabiorę (zmywanie, odkurzanie podłogi - bo cała od piachu, układanie ciuchów)
...postanowiłam, że codziennie będzie ok 2 h ruchu dla zdrowia mojego i małej "kijanki"
naja24
2 lipca 2013, 10:03Spacerki brzegiem jeziora, miło :)