PLAN NA JUTRO:
- rano - spacer z psem
- wieczorem - skalpel (hmmm a raczej próba podejścia do niego, bo mnie wszystkoooo boli)
co do diety to jutro będzie lekko i dietetycznie i mało, aby wyrównać to dzisiejsze szaleństwooooo
1. na śniadanie yerba mate i sok pomarańczowy a la smoothie
2. II śniadanie - koktajl szpinakowy z kefiru
3. Obiad - sałatka z łososiem, zielona herbata
4. podwieczorek - sok marchwiowo-jabłkowy, kawa zbożowa
5. kolacja - sok marchwiow-jabłkowy
ok wiem, że mało, ale coś do tego pewnie dodam - muszę tylko uzupełnić lodówkę ale i tak planuję bazować na płynach...
naja24
10 kwietnia 2013, 08:20Jak boli to dobrze hahaha, ja dzisiaj tęż skalpel szczęlę sobie :) miłego dnia
Cerva
9 kwietnia 2013, 23:38Sentencje z ostatniego obrazka zachowam... Może pozwoli mi odnaleźć motywacje i wiare w siebie... Dziękuję ;)
WesolaAga
9 kwietnia 2013, 23:37hahah próba podejścia :))) fajnie napisane heheh :PPP z pewnością się uda :P